Wczorajsze starcia w ćwierćfinale Ligi Narodów dostarczyły wielu emocji. Ostatecznie na polu bitwy o końcowy triumf pozostało cztery nacje.
Do półfinałów awansowała Hiszpania, Niemcy, Portugalia, a także Francja. Trójkolorowi, a także La Furia Roja swoje spotkania wygrali dopiero po serii rzutów karnych.
Nasi zachodni sąsiedzi w regulaminowym czasie zdołali wyeliminować Włochów. Italia zremisowała 3:3, ale w dwumeczu uległa 5:4. Natomiast Portugalczycy awansowali po wygranej 5:2 w dogrywce z kadrą Danii.
Serwis Football Meets Data największego faworyta do triumfu w bieżącej edycji Nations League widzi w Hiszpanii. Panujący mistrzowie Europy mają aż 38 procent szans na zdobycie tego pucharu.
Na drugim miejscu plasuje się natomiast reprezentacja Niemiec (29 procent), a podium zamykają Les Bleus (18 procent).
Dzielnie bronili się podopieczni Zlatko Dalicia, ale ostatecznie wracają do domu na tarczy. Mimo że Francuzi mieli znaczną przewagę, do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był konkurs rzutów karnych. W nim swoją wyższość udowodnili Trójkolorowi.
Rzut karny Ronaldo nie zadecydował o losach Portugalii, zrobili to zmiennicy
Reprezentacja Portugalii jak burza przeszła przez swoją grupę w Lidze Narodów, lecz Parken okazało się jednak fortecą nie do zdobycia — Duńczycy wygrali 1:0. W rewanżu jednak zobaczyliśmy świetny mecz i grad goli.
Fenomenalne spotkanie w Hiszpanii. Polska poznała ostatniego rywala w kwalifikacjach do mistrzostw świata!
Hiszpania wygrała dwumecz z Holandią (2:2, 3:3pd. k. 5:4) i awansowała do półfinału Ligi Narodów. Polacy poznali ostatniego rywala w kwalifikacjach do MŚ.
Reprezentacja Niemiec prowadziła już 3:0, Włosi zdołali odrobić straty, ale w dwumeczu to nasi zachodni sąsiedzi byli lepsi o jednego gola i zagrają w półfinale Ligi Narodów.