Przejdź do treści
Kylian Mbappé (France) Schaut waehrend des Spiels der UEFA EURO 2024 - Gruppe D zwischen Niederlande und Frankreich, Stadion Leipzig am 21. June 2024 in Leipzig, Deutschland. (Foto von Harry Langer/DeFodi Images)     

Kylian Mbappé (France) Looks on during the UEFA EURO 2024 - Group D match between Netherlands and France at Leipzig Stadium on June 21, 2024 in Leipzig, Germany. (Photo by Harry Langer/DeFodi Images)  
UEFA EURO NIEMCY 2024
ME MISTRZOSTWA EUROPY W PILCE NOZNEJ PILKA NOZNA
HOLANDIA v FRANCJA
FOT. DEFODI IMAGES/newspix.pl / 400mm.pl

POLAND ONLY !!!
---
newspix.pl / 400mm.pl

Ligi w Europie Świat

Książe i żebrak – czy Kylian Mbappe w końcu błyśnie na ME?

Kylian Mbappe ma na koncie 12 goli w finałach Mistrzostw Świata, zatem zapewne w niedalekiej przyszłości przegoni lidera klasyfikacji snajperskiej wszech czasów na mundialu, a więc Miroslava Klose (16 trafień). Na Mistrzostwach Europy jego bramkowe konto wciąż jest jednak dziewicze.

Maciej Kanczak

FOT. 400 MM

W słynnej książce dla młodzieży „Książe i żebrak” autorstwa Marka Twaina, dochodzi do zmiany ról – następcy angielskiego tronu, księcia Edwarda z żebrakiem Tomkiem Cantym. Podobnie jest również z rolami Mbappe na dwóch największych imprezach piłkarskich. Na MŚ jest księciem, a na ME żebrakiem.

Grupowe męczarnie

Bilans nowego gracza Realu Madryt na czempionacie Starego Kontynentu to jak na razie pięć meczów i trzy asysty. Na francuskim EURO 2016 nie było mu dane jeszcze zagrać. Owszem, z Księstwa Monako dochodziły już w tamtym czasie głosy o piekielnie uzdolnionym 17-latku, który w sezonie 2015/2016, zdobył dla AS Monaco cztery bramki i zaliczył trzy asysty. To jednak jeszcze było zbyt mało, aby załapać się do francuskiej kadry. Pełnia jego talentu rozbłysła parę miesięcy później, kiedy poprowadził Les Monegasques do pierwszego od 17 lat mistrzostwa Francji (15 goli, 11 asyst) oraz do ½ finału Ligi Mistrzów (sześć goli). W marcu 2017 zadebiutował również w zespole Trójkolorowych.

0

To bramkowy dorobek Kyliana Mbappe w finałach Mistrzostw Europy

Na EURO 2020, Kylian Mbappe jechał już w glorii mistrza świata A.D. 2018 i głównej nadziei na odzyskanie po dwóch dekadach mistrzostwa Europy przez Les Blues. W tym specyficznym turnieju, rozgrywanym w 11 państwach (Francuzi grali kolejno w Monachium, Budapeszcie, ponownie Monachium, a także w Bukareszcie) robił co, mógł, aby wpisać się na listę strzelców. Do kadry Les Tricolores po latach banicji, powrócił jednak Karim Benzema i w ataku wszystko toczyło się wokół niego. Mbappe próbował się odnaleźć w tej rzeczywistości, w którym to nie od niego wszystko należy. Miał z tym jednak duży problem.

W fazie grupowej, która dla jego reprezentacji była wyjątkowo trudna (podopieczni Didiera Deschampsa wygrali co prawda grupę F, ale z dorobkiem zaledwie pięciu punktów i z tylko czterema strzelonymi golami), gwiazdor PSG w meczach z Niemcami, Węgrami i Portugalią oddał w sumie osiem strzałów, z czego jednak tylko trzy były celne. Presja nad Sekwaną rosła. „Ten gol nadałby turniejowi innego wymiaru” – pisało przed fazą pucharową „L`Equipe”. Koledzy z drużyny narodowej nie wątpili jednak w rychłe w przełamanie KM. – Myślę, że strzelanie niedługo nie będzie dla niego problemem – zapewniał na tych samych łamach, Presnel Kimpembe. W 1/8 finału nadszedł jednak mecz ze Szwajcarią, jeden z najbardziej traumatycznych, zarówno w najnowszej historii reprezentacji Francji, jak i dla samego Mbappe.

Bukareszteńska trauma

Na Arena Nationala w Bukareszcie, Koguty rywalizowały ze Szwajcarią. Już po kwadransie przegrywały 0:1, by w drugiej połowy wziąć sprawy w swoje ręce. Od 57. do 75. minuty trzy razy pokonywały Yanna Sommera (KM asystował przy wyrównującej bramce Benzemy). Zbytnia pewność siebie zgubiła jednak graczy Deschampsa, bo Helweci zdołali doprowadzić do stanu 3:3 i o losach awansu do ¼ finału decydowały rzuty karne. Pierwszych dziewięciu graczy z obu ekip bezbłędnie egzekwowało swoje jedenastki. Dziesiątym, który podszedł do piłki ustawionej na wapnie był Mbappe. Jego lekki i sygnalizowany strzał obronił jednak Sommer i Francja sensacyjnie odpadła z EURO 2020.

Francuska prasa nie miała wątpliwości, że gwiazdor ich drużyny narodowej w ogóle nie powinien wykonywać tego rzutu karnego. „Był sfrustrowany swoją niemocą, nie powinno się komuś takiemu pozwolić podchodzić do jedenastki” – pisano. Faktycznie, w stolicy Rumunii as paryżan kompletnie sobie nie radził. Z pięciu jego uderzeń, żądne nie było celne. W dodatku, z ośmiu pojedynków, wygrał zaledwie dwa.

Po spektakularnym pudle Mbappe przemówił do francuskiego narodu na Instagramie. „Przepraszam za ten rzut karny. Chciałem pomóc, ale nie dałem rady” – napisał. Fani Trójkolorowych, oczami wyobraźni widzieli swojego asa w identycznej roli, jak Michela Platiniego, który na EURO 1984 w pięciu meczach strzelił rekordowe dziewięć goli (po dziś dzień niepobity rekord trafień w jednym turnieju), prowadząc swoją kadrę do tytułu najlepszej drużyny Starego Kontynentu. I zaiste, Kylian był jak Michel, ale nie ten z ME`84, a ten z MŚ`86, który nie wykorzystał rzutu karnego w ¼ finału z Brazylią…

Był sfrustrowany swoją niemocą, nie powinno się komuś takiemu pozwolić podchodzić do jedenastki

Największe wsparcie popłynęło właśnie z Kraju Kawy. – Po tym rozczarowaniu musi się otrząsnąć, bo przed nim świetlana przyszłość — starał się podnieść Mbappe na duchu, sam Pele

Ból całej Francji

17 czerwca 2024 na Merkur Spiel-Arena w Dusseldorfie, wydawało się, że EUROkoszmary Mbappe wróciły. Debiutujący w roli kapitana reprezentacji Francji na wielkim turnieju, raz po raz, ścierał się z twardo grającymi austriackimi piłkarzami. Les Blues mieli tego dnia duży problem ze sforsowaniem defensywy „Das Team”, ale jej lider zdołał w końcu znaleźć na nią sposób. W 38. minucie wdarł się w pole karne i próbował zagrać do któregoś z partnerów w ataku. Podanie chciał wybić Maximilian Wober, ale uczynił to tak niefortunnie, że pokonał własnego bramkarza. W końcówce spotkania, walcząc o piłkę, zderzył się z Kevinem Danso i upadł na murawę, zalewając się krwią. Jego dalszy udział w ME stanął pod dużym znakiem zapytania. – Nie jest z nim dobrze – bezradnie rozkładał ręce po meczu, selekcjoner Didier Deschamps. – Wiadomo, że nasz zespół z Kylianem zawsze będzie silniejszy, ale jeżeli sytuacja nie potoczy się po naszej myśli, będziemy musieli radzić sobie bez niego. „W bólu” – głosiła następnego dnia okładka „L`Equipe”. Nie był to bowiem ból wyłącznie Mbappe, ale całej Francji.

Francuska Federacja Piłkarska na wstępie ogłosiła, że napastnik na pewno w czasie imprezy nie przejdzie operacji, co dawało pewne nadzieje, że kibice zobaczą jeszcze KM na niemieckich boiskach. Dalszy występ na EURO miała mu zagwarantować specjalna maska, której budowa, kształt i właściwości od ubiegłego wtorku stała się sprawą narodową. Furorę robiły kolejne modele, w których król strzelców MŚ 2022 pojawiał się na treningach. Najpierw była to wersja w we francuskich barwach narodowych niebiesko-biało-czerwonych. Na rozgrzewce przed meczem 2. kolejki grupy D z Holandią pojawił się z kolei w białym modelu, ze swoim imieniem i nazwiskiem. Zgodnie z art. 42 regulaminu UEFA, który mówi, że „sprzęt medyczny noszony na boisku musi być jednego koloru i nie może identyfikować drużyny ani producenta”, w żadnej z tych masek nie mógł jednak wystąpić. Jak informuje radio RMC Sport, władze Europejskiej Unii Piłkarskiej mają we wtorek, 25 czerwca zatwierdzić model w czarnych barwach. Tył maski ma być wykonany z paska Speedo, identycznego jak okulary pływackie. Na górze maska ma mieć specjalne otwory wentylacyjne oraz wzmocnienie na nosie.

Sam Mbappe miał mieć długo problem z przystosowaniem się do gry w masce. To też było powodem, dla którego nie podniósł się z ławki w rywalizacji z Pomarańczowymi. – Kylian ma mało czasu na przyzwyczajenie się do gry w nowych okolicznościach. Oprócz szoku i krwiaka należy również mieć na uwadze, że maska ochronna zmieni nieco jego pole widzenia. Za cztery dni powinno być już mu łatwiej, ale musimy postępować z nim powoli i rozważnie – wyjaśnił Deschamps. Nazajutrz po meczu z Holandią, KM błysnął w sparingu z młodzieżowym zespołem SC Paderbron, zdobywając w nim dwie bramki. W rozmowie z „Telefoot” w niedzielę francuski selekcjoner przyznał już ze spokojem: – Wszystko idzie w dobrym kierunku. Dochodzi już do siebie, a siniak się zmniejsza. Maska zdecydowanie zmienia sposób widzenia, ale będzie się do niej przyzwyczajał. Decyzja o tym, czy Mbappe zagra przeciw Polsce, wciąż jednak jeszcze nie zapadła. – Chcę bardzo grać, podobnie jak pragnął występu z Holandią – stwierdził enigmatycznie na przedmeczowej konferencji prasowej, 55-letni szkoleniowiec.

Z Mbappe po spokój

25-letni atakujący, i to w formie (!) jest pilnie potrzebny swojej drużynie narodowej. Trójkolorowi bowiem w pierwszych dwóch meczach EURO 2024 spisali się przeciętnie. Z Austrią wygrali po samobóju, z Holandią nie przegrali tylko dzięki interwencji VAR. W obu spotkaniach na bramkę rywali oddali w sumie 30 strzałów, z których jednak tylko sześć było celnych. We Francji nieśmiało zaczynają przebijać się pierwsze krytyczne głosy, na co nerwowo reaguje Deschamps. – Jeśli komuś się nie podoba nasza gra, niech po prostu zmieni kanał – odburknął jednemu z dziennikarzy. – Dlatego najważniejsze jest, aby zacząć strzelać i wygrywać, aby uspokoić sytuację – przyznał również obecny na tej konferencji, N`Golo Kante, który wyrósł w Niemczech na lidera Les Blues, w czasie nieobecności Mbappe. A najlepiej to uczynić, z głodnym gry i bramek Kylianem w ataku.

guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 47/2024

Nr 47/2024