Kryzys Manchesteru United trwa
Manchester United znów zawiódł. Drużyna z Old Trafford zasłużenie przegrała wysoko z Watfordem, co stanowi kolejny objaw kryzysu.
Ole Gunnar Solskajer znów zasłużył na krytykę. (fot. Reuters)
W trakcie przedmeczowej konferencji prasowej Ole Gunnar Solskjaer stwierdził, że Czerwone Diabły dobrze wykorzystały przerwę reprezentacyjną. Że piłkarze popracowali, przygotowali się do powrotu futbolu klubowego i wyczyścili głowy.
W pierwszej połowie słowa Norwega nie znalazły jednak potwierdzenia. Manchester United prezentował się bardzo słabo. Wszystko, co ważne, działo się w ich polu karnym. W 6. minucie duet Bruno Fernandes – Scott McTominay sprokurował rzut karny. Za jego wykonanie wziął się Ismaila Sarr, ale się pomylił. Dwa razy. Za pierwszym zatrzymał go David de Gea, lecz zawodnicy obu drużyn zbyt szybko wbiegli w szesnastkę. Za drugim znów górą był hiszpański bramkarz.
Watford dopiął swego w 28. minucie. Emmannuel Dennis znalazł przed bramką Josha Kinga, a ten trafił do siatki. Tuż przed przerwą zrehabilitował się natomiast Sarr, który podwyższył na 2:0.
To, o czym mówił Solskajer, dało się zaobserwować dopiero w drugiej części gry. Ta zaczęła się dla gości kapitalnie, bo od gola Donny’ego van de Beeka. Holender skierował piłkę do bramki głową, po asyście tą samą częścią ciała Cristiano Ronaldo.
Van de Beek był jednym z najlepszych piłkarzy Czerwonych Diabłów po przerwie. Do gola dorzucił kilka kluczowych podań, których adresatem był najczęściej CR7. Portugalczyk marnował jednak okazję za okazją i między innymi przez to United nie odrobiło strat. Nie pomogła mu także druga żółta kartka dla Harry’ego Maguire’a.
W końcówce wynik na 4:1 ustalili Joao Pedro oraz Dennis.
Kryzys Manchesteru United trwa. Piłkarze nie dali potwierdzenia wypowiedzi Ole Gunnara Solskjaera. Norweg znów zasłużył na krytykę i pozostaje na cenzurowanym.
sar, PiłkaNożna.pl