Derby County nie składa broni w wyścigu o utrzymanie na zapleczu Premier League. Klub, w którym występuje Krystian Bielik pokonał w piątkowy wieczór Fulham (2:1) i nadal może liczyć na cud.
Derby ma jeszcze szanse, ale raczej matematyczne (fot. Reuters)
Zwycięstwo Derby było wielką sensacją, ponieważ Fulham to aktualny lider Championship i ekipa, która pewnym krokiem zmierza do angielskiej elity. Na Pride Park zdawali sobie jednak sprawę, że każda kolejna porażka przekreśli szanse zespołu na utrzymanie.
Piątkowe zwycięstwo pozwoliło popularnym Baranom przesunąć się na 22. miejsce w tabeli, jednak sytuacja klubu nadal jest nie do pozazdroszczenia. Derby mają bowiem w dorobku 31 punktów i do bezpiecznej lokaty tracą dziewięć „oczek”.
Taka strata na finiszu sezonu może być już jednak trudna do zniwelowania, ponieważ do rozegrania pozostały zaledwie cztery mecze. W tym czasie Derby zmierzy się z QPR (wyjazd), Bristolem (dom), Blackpool (wyjazd) i Cardiff (dom).
Nawet jeśli przyjmiemy założenia, że Krystian Bielik i spółka zdobędą w tych meczach komplet punktów, to potrzebna będzie jeszcze pomoc graczy Reading, którzy na ostatniej prostej sezonu musieliby zdobyć maksymalnie dwa punkty.
Z kim z kolei zagra jeszcze Reading? Ze Swansea (dom), Hull (wyjazd), West Bromwich (dom) oraz Luton (wyjazd). Jak więc widać, Derby ma jeszcze szanse, ale raczej czysto matematyczne.
Ewentualna degradacja z pewnością sprawi, że wielu kluczowych piłkarzy pożegna się z Derby po zakończeniu sezonu i w gronie tym nie powinno zabraknąć Krystiana Bielika. Jeszcze w 2019 roku klub zapłacił za niego Arsenalowi blisko 10 milionów funtów.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
