Kozły i Wilki górą w niedzielnych meczach Bundesligi
Dziś na niemieckich boiskach rozegrano dwa mecze w ramach 20. kolejki Bundesligi. FC Koeln i Vfl Wolfsburg dopisują do swoich kont po trzy punkty.
W pierwszym z dzisiejszym spotkań „Kozły” nie pozostawiły żadnych złudzeń przyjezdnej drużynie Freiburga. Gospodarze nie byli zbytnio serdeczni i rozgromili rywala aż 4:0! Do bramki w tym meczu trafiali Sebastiaan Bornauw, Jhon Córdoba, Kingsley Ehizibue oraz Ismail Jakobs.
Drużyna z Kolonii zdetronizowała gości, oddając aż 24 strzały z czego aż 9 okazało się celnymi. Co ciekawe, więcej czasu gry przy piłce była drużyna z Freiburga, jednak wystarczyło to na raptem kilka strzałów, z czego niemal wszystkie były niecelne.
Wynik niedzielnego meczu nie zaważył o zmianach w klasyfikacji generalnej. Freiburg mimo porażki zajmuje wysokie, 8 miejsce tracąc do miejsca premiowanego europejskimi pucharami raptem 5 punktów. W coraz lepszej sytuacji jest klub z Kolonii, który odbił się od dna i ma już bezpieczny dystans nad strefą spadkową.
***
Emocji nie brakowało również na Benteler-Arena, w której to Padeborn przegrał z Wolfsburgiem aż 2:4. Gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Ben Zolinski, jednak kilka minut później Robin Knoche wyrównał stan spotkania. Tuż przed końcem pierwszej połowy przyjezdnych na prowadzenie wyprowadził Daniel Ginczek. W 60. minucie gry 28-letni napastnik podwyższył prowadzenie swojej drużyny, zdobywając swojego drugiego gola w tym meczu. W 72. minucie dla gospodarzy trafił Sebastian Vasiliadis, jednak na jego gola szybko odpowiedział Maximilian Arnold.
Cenne trzy punkty trafiły do Wolfsburga, który wskoczył do pierwszej dziesiątki tabeli i zajmuje 9. miejsce w hierarchii ligi. Drużyna Padeborn wciąż kotwiczy na samym dnie i zajmuje ostatnie miejsce z 15 punktami na swoim koncie.