Arka Gdynia uzgodniła warunki półtorarocznego kontraktu z byłym bramkarzem reprezentacji Polski, Wojciechem Kowalewskim – poinformował oficjalny serwis gdyńskiego klubu.
33-letni golkiper swoją karierę rozpoczynał w sezonie 1996/1997 występując w Wigrach Suwałki. W następnym roku przeniósł się do Legii Warszawa, skąd na rundę wiosenną sezonu 2000/2001 został wypożyczony do Dyskobolii Grodzisk. 9 czerwca 1998 roku zadebiutował w Ekstraklasie. Zagrał w wygranym 2:0 spotkaniu z Zagłębiem Lubin.
W przerwie sezonu 2001/2002 zmienił barwy klubowe z Legii Warszawa na Szachtara Donieck gdzie zagrał w 19 meczach. Dzięki temu w sezonie tym zdobył mistrzostwo Polski i Puchar Ligi z Legią Warszawa (zagrał jesienią w 16 meczach) oraz mistrzostwo Ukrainy i Puchar Ukrainy z Szachtarem Donieck (wiosną 9 spotkań).
W 2003 roku przeniósł się do ligi rosyjskiej do Spartaka Moskwa, gdzie do 2007 roku rozegrał 94 mecze, jednak jeszcze w tym samym roku rozwiązał kontrakt z moskiewskim klubem. 3 lutego 2008 roku podpisał 3-letni kontrakt z Koroną Kielce, w której wystąpił w 10 meczach. Następnie odszedł do greckiego Iraklisu Saloniki. Tam zagrał 39 spotkań.
W styczniu 2010 roku rozwiązał kontrakt i przeszedł, podpisując dwuletnią umowę, do beniaminka rosyjskiej Premier Ligi – Sibiru Nowosybirsk, w którym zagrał w 14 meczach, m.in. w finale Pucharu Rosji, gdzie Sibir przegrał z Zenitem Sankt Petersburg 0:1.
W reprezentacji Polski w latach 2002-2009 zagrał w 11 spotkaniach.
„Czysta głowa, praca, pewność siebie”. Filip Jagiełło wreszcie odgrywa rolę w Lechu
Długo szukał sobie miejsca. Od momentu pojawienia się w Poznaniu był ofiarą własnej uniwersalności – przyszło mu grać nawet na skrzydle. Ostatnie tygodnie przyniosły 27-latkowi prawdziwą szansę w jego sektorze boiska. Tam Filip Jagiełło pokazuje, że wcale nie musi być nietrafionym transferem Kolejorza.
Piłkarz Puszczy czuł się jak w więzieniu. „Założyli mi kajdanki”
Został wyrzucony z akademii, bo był niski. W 2022 roku poleciał do Stanów Zjednoczonych z powodów rodzinnych, chciał otrzymać azyl, ale przetrzymywano go i czuł się jak w więzieniu. Dość szybko wrócił na Białoruś, gdzie został najlepszym napastnikiem ligi. Obecnie Gierman Barkowskij gra w Puszczy Niepołomice, w barwach której zdołał się już kilka razy pokazać.
Ryoya Morishita wyrósł na lidera Legii. „Mogą pojawić się ciekawe oferty”
Ryoya Morishita nieoczekiwanie wyrósł na lidera Legii Warszawa. Japończyk swoją wysoką formę potwierdził w finale Pucharu Polski. Czy Legii uda się zatrzymać Japończyka?
Co z przyszłością trenera Pogoni? Jasne stanowisko właściciela!
Pogoń Szczecin znów przegrała w finale Pucharu Polskim. Czy ta porażka będzie miała wpływ na sytuację trenera Roberta Kolendowicza? Z odpowiedzią przechodzą same władze Portowców.