Kolejne problemy Greenwooda
Mason Greenwood przebywa na wolności, jednak to nie koniec jego problemów. Gareth Southgate nie chce widzieć w reprezentacji Anglii gwiazdora Manchesteru United do momentu wyjaśnienia stawianych mu zarzutów.
Przypomnijmy, Mason Greenwood został aresztowany w niedzielę po zarzutami „gwałtu i napaści”. Wcześniej jego była partnerka upubliczniła w mediach społecznościowych zdjęcia i nagrania odniesionych przez nią obrażeń cielesnych, które miały być konsekwencją zachowania Anglika.
Policja w Manchesterze wystąpiła do sądu o przedłużenie aresztu. Tak się jednak nie stało. „Dwudziestoletni mężczyzna aresztowany w niedzielę 30 stycznia pod zarzutem gwałtu i ataku na kobietę został zwolniony za kaucją” – czytamy w oświadczeniu organów ścigania.
Choć Greenwood przebywa na wolności, nie oznacza to dla niego końca problemów. Dochodzenia w jego sprawie nadal trwa. Jeśli stawiane mu zarzuty potwierdzą się, najprawdopodobniej czeka go pobyt w więzieniu.
Ale to nie wszystko. Manchester United do czasu wyjaśnienia sprawy odsunął Greenwooda od treningów z pierwszą drużyną i występów w meczach. Poza tym „Czerwone Diabły” usunęły ze sprzedaży wszystkie produkty z jego nazwiskiem.
Dodatkowo, jak poinformowało „The Sun”, selekcjoner reprezentacji Gareth Southgate nie będzie powoływać Greenwooda do momentu całkowitego wyjaśnienia stawianych mu zarzutów.
To nie pierwszy raz, gdy 20-latek podpadł u Southgate’a. Wcześniej wraz z Philem Fodenem został wykluczony z wrześniowego zgrupowania „Synów Albionu” przed spotkaniem z Islandią z powodu złamania protokołu sanitarnego dotyczącego COVID-19.
Tymczasem sam Greenwood, którego co najmniej w najbliższej przyszłości czeka przerwa od gry w piłkę, po wyjściu z więzienia zadbał o swoje bezpieczeństwo, zatrudniając całodobową ochronę osobistą, po tym jak otrzymał niezliczone groźby.
jbro, PilkaNozna.pl