Kolejna afera rasistowska w futbolu
Dopiero co informowaliśmy o aferach rasistowskich we Włoszech, a już lotem błyskawicy musimy przenieść się do Anglii, ponieważ tam również doszło do sporego skandalu.
Kolejna afera rasistowska w futbolu (fot. Reuters)
Chodzi oczywiście o wydarzenia, do których doszło podczas niedzielnych derbów Londynu, w których Tottenham zmierzył się na własnym stadionie z Chelsea. The Blues wygrali (2:0), jednak po meczu więcej czasu niż samej grze poświęcano zachowaniu idiotów zasiadających na trybunach.
Przypomnijmy, że w 63. minucie spotkanie musiało zostać przerwane, ponieważ Antonio Rudiger zasygnalizował sędziemu, że jeden z kibiców zaczął naśladować małpę. Obrońca Chelsea przekazał to Cesarowi Azpillicuecie, który jest kapitanem zespołu, a ten poinformował o tym arbitra, który poszedł skonsultować się z menedżerami obu ekip.
Całość została odnotowana i można zakładać, że Tottenham wyciągnie wobec tego „dowcipnisia” srogie konsekwencje, tak jak to zrobił niedawno Manchester City, który za podobne zachowanie, ukarał swojego sympatyka dożywotnim zakazem wejścia na stadion.
– Nienawidzę rasizmu w społeczeństwie i nienawidzę go w piłce nożnej – komentował po meczu Jose Mourinho. – Jestem bardzo rozczarowany, że takie rzeczy wciąż się dzieją i byłbym w stanie zgodzić się z każdą decyzją sędziego, nawet jeśli uznałby, że zawody powinny zostać przerwane i wszyscy mieliby się rozejść do domów – dodał.
Problem rasizmu w futbolu wraca niczym bumerang, mimo tego, że piłkarskie organy cały czas prowadzą kampanie na rzecz jego zwalczania. W ostatnim czasie tego typu zachowań mamy jednak coraz więcej i wydaje, się oprócz profilaktyki, trzeba również pamiętać o przykładnym i surowym karaniu takich delikwentów.