Przed nami 21. kolejka włoskiej Serie A, która zapowiada się niesłychanie emocjonująco. W jednej serii gier będą miały miejsce Derby della Capitale i starcie mistrza z wicemistrzem Włoch. Będzie co oglądać na włoskich boiskach.
Czy duet polskich zawodników poprowadzi Napoli do zdobyczy punktowej w starciu z Juve? (foto: Reuters)
Włoskie granie już w piątek otworzy Milan. Mediolańczycy zmierzą się w delegacji z jedną z najgorszych drużyn trwającego sezonu – Brescią, która aktualnie plasuje się na 19. miejscu w strefie spadkowej. Zawodnicy Eugenio Coriniego po raz ostatni w lidze wygrali w połowie grudnia i od tamtego momentu notują same straty punktów, tracąc przy tym dużą ilość bramek.
Nas najbardziej interesuje możliwy występ Krzysztofa Piątka w składzie Rossonerii, na który niestety się nie zanosi. Wszystko wskazuje na to, że Stefano Pioli w dalszym ciągu postawi na duet napastników Leao – Ibrahimović. Reprezentant Polski zdaje się być przyspawany do ławki rezerwowych i o potencjalną grę w pierwszym zespole może być bardzo trudno. „Ill Pistolero” pokazał się z dobrej strony w niedawnym meczu Pucharu Włoch przeciwko SPAL, w którym wpisał się na listę strzelców i miał kilka stuprocentowych akcji na powiększenie prowadzenia swojej drużyny. Występ ten nie przekonał jednak włoskiego szkoleniowca, który nie skorzystał z jego usług w meczu poprzedniej kolejki Serie A przeciwko Udinese.
W ciągu następnych dni przyszłość Polaka powinna się wyjaśnić i przekonamy się, czy napastnik zmieni swojego pracodawcę.
*
Bartłomiej Drągowski będzie miał kolejną szansę do pokazania swojej bardzo dobrej formy. W najbliższej serii gier, polski bramkarz postara się powstrzymać ostatnią w tabeli Genoe. Drągowski w ostatnich tygodniach jest jednym z czołowych bramkarzy ligi, w ostatnim meczu przeciwko Napoli solidnie wykonywał swoje obowiązki i zachował czyste konto w starciu z wicemistrzem kraju.
*
Inter nie rozpieszcza swoich kibiców. Mimo niedawnej, świetnej passy, zawodnicy Antonio Conte w ostatnich meczach jedynie remisowali (z Atalantą i Lecce) w skutek czego stracili fotel lidera na rzecz Juventusu. Patrząc przez pryzmat ostatnich sezonów, niemal tradycją stał się fakt, że Nerazzurri w połowie sezonu popadają w apatię, notując słabsze wyniki w lidze i europejskich pucharach. Być może weekend przyniesie przełamanie, gdyż rywalem klubu z Mediolanu będzie Cagliari, które ostatnio gra fatalnie i sukcesywnie pikuje w tabeli włoskiej ligi. Kilkanaście dni temu obie drużyny spotkały się w Pucharze Włoch, Inter rozgromił Rossoblu aż 4:1.
*
Na pierwsze danie tłustego, niedzielnego wieczoru z ligą włoską otrzymujemy legendarne Derby della Capitale, czyli pojedynek o władanie stolicą pomiędzy Romą a Lazio. Obie drużyny kilka dni temu odpadły z rozgrywek Pucharu Włoch, Biancocelesti dość niespodziewanie uznali wyższość Napoli, natomiast Giallorossi przegrali z Juventusem 1:3, żegnając się z rozgrywkami Coppa Italia.
Rzymskie kluby aktualnie w tabeli zajmują miejsca, które gwarantują im grę w fazie grupowej Ligi Mistrzów, jednak różnica punktowa między nimi jest dość znacząca, bowiem trzecie Lazio ma przewagę aż 7 punktów nad czwartą Romą. To skutek przede wszystkim dwóch styczniowych porażek Romy, która poniosła klęskę w starciach z drużynami z Turynu – Juventusem i Torino.
Lazio liczy przede wszystkim na trafienia Ciro Immobile, który jest aktualnym liderem klasyfikacji strzelców w Serie A i Złotego Buta na tle całej Europy. 29-letni Włoch w hurtowych ilościach zapisuje trafienia na swoim koncie i aktualnie ma ich 23. W ostatnim starciu przeciwko Sampdorii popisał się strzeleckim trypletem, przez co oczekiwania przed Derby della Capitale są ogromne. Statystyki pokazują, że Immobile lubi trafiać w starciach przeciwko Romie, czy teraz również wpisze się na listę strzelców i podtrzyma passę strzelecką?
*
Jako danie główne otrzymujemy starcie obecnego mistrza z wicemistrzem Włoch. Pojedynek Juventusu z Napoli nie elektryzuje jednak w taki sposób, jak przed laty. Drużyna spod Wezuwiusza jest cieniem samej siebie. Dopiero 11. lokata w tabeli i raptem 6 wygranych meczów w trwającym sezonie tylko pokazują, jak głęboki marazm popadł w Neapolu i co gorsza, nie widać środka zapobiegawczego, który skutecznie poprawiłby jakość gry zawodników ze Stadio San Paolo. Wszystko wskazuje na to, że w pierwszym składzie Azzurri na starcie z Juve znajdą się Piotr Zieliński oraz Arkadiusz Milik.
Przyjście Gennaro Gattuso nie przyniosło znaczących zmian i zespół pod jego wodzą notuje straty punktowe w lidze. We Włoszech już gruchnęła informacja o jego zwolnieniu, jeden z dziennikarzy Daily Mail ujawnił na światło dzienne informacje, według której potyczka z Juventusem ma być kluczową w kontekście jego przyszłości. Czy legenda włoskiej piłki po miesiącu opuści Napoli? Brzmi niedorzecznie, jednak pod rządami Aurelio De Laurentiisa i w świetle aktualnych wydarzeń wewnątrz klubu, wszystko jest możliwe.
Znacznie inna sytuacja panuje na przedgórzu Alp Zachodnich. Juventus gra ciągle swoje i z meczu na mecz prezentuje się z coraz lepszej strony. Zawodnicy „Starej Damy” wykorzystali dołek Interu i wskoczyli w jego miejsce na pozycję lidera ligi. W bramce gości zobaczymy oczywiście Wojciecha Szczęsnego, który podczas ostatniego, pucharowego starcia z Romą zasiadł na ławkę rezerwowych i w niedziele zostanie desygnowany do gry.
Mecze 21. kolejki Serie A:
Piątek 24.01
20:45 Brescia – AC Milan
Sobota 25.01
15:00 Spal – Bologna
18:00 Fiorentina – Genoa
20:45 Torino – Atalanta
Niedziela 26.01
12:30 Inter – Cagliari
15:00 Parma – Udinese
15:00 Sampdoria – Sassuolo
15:00 Chievo Verona – Lecce
18:00 AS Roma – Lazio
20:45 Napoli – Juventus
młan, PiłkaNożna.pl