Klamka zapadła. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że Christian Eriksen opuści Tottenham Hotspur już podczas najbliższego okna transferowego. Jak wynika z informacji lokalnych mediów, w klubie została już podjęta decyzja o sprzedaży piłkarza.
Eriksen może się rozglądać za nowym pracodawcą (fot. Reuters)
Duński pomocnik chciał odejść z Tottenhamu już w lecie i chociaż dostał na to wolną rękę, to chętni na skorzystanie z jego usług wcale nie ustawiali się w długiej kolejce. Jednym z powodów była wygórowana cena (klub oczekiwań około 100 milionów euro) i ostatecznie Eriksen pozostał w północnym Londynie.
Jak się jednak okazało, było to najgorsze rozwiązanie dla wszystkich zainteresowanych stron. 27-latek całkowicie bowiem stracił serce do gry dla popularnych Kogutów i od początku sezonu jest cieniem zawodnika, którego można było podziwiać w minionych latach.
Na wszystkich frontach Eriksen wystąpił co prawda w szesnastu meczach, ale w wielu przypadkach wchodził na boisko w roli zmiennika (zaledwie 933 minuty). W tym czasie udało mu się strzelić dwa gole i zapisać na swoim koncie dwie asysty.
Umowa reprezentanta Danii obowiązuje jedynie do końca sezonu, jednak w klubie liczyli na to, że Jose Mourinho przekona go do swojego projektu i Tottenham „odzyska” jednego ze swoich liderów. Sam zawodnik nie wykazał zbyt dużego zainteresowania, co oczywiście sprawiło, że portugalski menedżer skreślił go ze swoich planów na przyszłość.
„Manchester Evening Standard” podaje, że włodarze Tottenhamu mogli podjąć jedną słuszną decyzję i uznali, że najlepszym wyjściem z całej sytuacji będzie sprzedanie Eriksena w styczniu i zarobienie na nim jakichkolwiek pieniędzy. Mówi się, że ten powinien być dostępny na rynku już za 40 milionów funtów, co biorąc poprawkę na to, że za pół roku będzie go można mieć za darmo i tak jest kwotą dość wygórowaną.
Z innych źródeł wynika, że londyńczycy będą mogli liczyć na zarobek maksymalnie 20-25 milionów, a jeśli na takie warunki się nie zgodzą, to Eriksen odejdzie w lecie bez kwoty odstępnego. Jeśli zaś chodzi o Tottenham, to ten jeszcze przez kilka miesięcy będzie sobie musiał radzić z zawodnikiem, który nie ma już ochoty „umierać za swoją drużynę”.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
