Kibice mają już dość słabej formy Arsenalu?
Czyżby kibice zaczęli się odwracać od Arsenalu? Niewykluczone. Czwartkowe starcie „Kanonierów” z Oestersund oglądało z wysokości trybun Emirates Stadium dużo mniej fanów niż zwykle, mimo tego, że klub ogłosił wyprzedanie wszystkich biletów.
Kibice Arsenalu mają już dość słabych wyników swojej drużyny? (fot. Grzegorz Garbacik)
Arsenal wygrał pierwsze spotkanie z Oestersund (3:0) i w drugim starciu miał dopełnić formalności. Londyńczycy rozegrali jednak katastrofalne zawody i przegrali przed własną publicznością z dużo niżej notowanym przeciwnikiem. Piłkarze Arsene’a Wengera awansowali co prawda do następnej rundy, ale po końcowym gwizdku żegnały ich gwizdy kibiców.
Z oficjalnych informacji wynika, że na trybunach stawiło się 58 tysięcy widzów, czyli niemal komplet. Angielskie media nie mają jednak żadnych wątpliwości – wystarczy zresztą spojrzeć na zdjęcia stadionu – że frekwencja na Emirates nie przekroczyła 40 tysięcy, co jak na Arsenal jest wynikiem wręcz niespotykanym.
Co było przyczyną tak słabej frekwencji? Bardzo możliwe, że klasa rywala i przesądzony – tak się przynajmniej wydawało – wynik dwumeczu. Swoją rolę mogła również odegrać forma Arsenalu, który gra w tym sezonie dość przeciętnie, doznając na wszystkich możliwych frontach już jedenastu porażek.
W najbliższą niedzielę „Kanonierzy” zmierzą się z Manchesterem City w finale Pucharu Ligi Angielskiej.
gar, PiłkaNożna.pl