Kane znieważony przez selekcjonera? Oto jak zareagował na bycie rezerwowym
Harry Kane zaczął czwartkowe starcie Grecja – Anglia w gronie rezerwowych, co wzbudziło nie lada poruszenie. Selekcjoner zdradził reakcję piłkarza.
fot. PressFocus
Kapitan drużyny i najlepszy strzelec w jej historii od lat jest członkiem podstawowego składu. Kiedy nie ma problemów ze zdrowiem, gra. Wczoraj doszło jednak do wyjątku.
Zdrowy Kane zasiadł na ławce rezerwowych. Podniósł się z niej w 66. minucie, przy niku 1:0 dla Synów Albionu. Gola strzelił Ollie Watkins, który zajął w jedenastce miejsce gwiazdy Bayernu Monachium. Ta pomogła zespołowi wygrać 3:0, choć nie wzięła bezpośredniego udziału w żadnej akcji bramkowej.
Decyzja Lee Carsleya, tymczasowego selekcjonera Anglików, o posadzeniu Kane’a na ławce była dużą niespodzianką i wzbudziła ogromną dyskusję. W szatni panuje jednak spokój.
– To nie było znieważenie Harry’ego – twierdzi Carsley. – Następny mecz rozpocznie w podstawowym składzie. Dobrze przyjął wiadomość o byciu rezerwowym. Oczywiście chce grać w każdym meczu, jak każdy topowy zawodnik. Myślę, że rozumie, iż ważne jest pozwalanie innym zdobywać doświadczenie. Jest wspaniałym przykładem dla reszty i oczekuję, że w niedzielę zagra od pierwszej minuty i zagra dobrze.
Wówczas Anglia podejmie Irlandię. (MS)
Źródło: Sky Sports