Kamil Grosicki skomentował problemy Pogoni. „Taka sytuacja nie pomaga drużynie”
Kapitan Portowców odniósł się do pozaboiskowych kłopotów Dumy Pomorza. Skrzydłowy przyznał, że oczekuje rozwiązania tych spraw.
Kamil Grosicki w rozmowie z portalem Pogoń SportNet został zapytany o jego opinię odnośnie do zamieszania w kwestiach właścicielskich oraz finansowych Pogoni. Dla 36-latka cała sprawa jest istotna i wymaga pewnych decyzji.
– Taka sytuacja nie pomaga drużynie. Od kilku miesięcy są te problemy, dużo się o nich mówi. Mam nadzieję, że ludzie, którzy za to odpowiadają, rozwiążą je. Ani Szczecin, ani kibice, nie zasługują żeby o Pogoni mówiło się jak w ostatnich czasach. Mamy złożone jakieś obietnice o czym mówiłem. Czekamy na to i tyle.
Wychodząc na boisko o tym nie myślimy. Skupiamy się na boisku, na zwycięstwach i na tym, jaką mamy atmosferę. Wiadomo, że te rzeczy finansowe są ważne dla piłkarzy i sztabu. Wpływu na to nie mamy i musimy robić swoje. Osoby, które rządzą klubem, muszą to naprawić, aby wszystko wróciło do normalności, bo jej brakuje dziś w Pogoni – powiedział 94-krotny reprezentant Polski.
Grosicki jednocześnie pochwalił jednak całą drużynę oraz jej kibiców za postawę w ostatnich spotkaniach.
– My jako piłkarze ostatnio daliśmy kibicom dużo radości wynikami i ja im serdecznie dziękuję za wsparcie, doping i za to, że są z nami. Gdy ten stadion jest wypełniony, atmosfera sprawia, że to jest święto. Piłkarze muszą być w dobrej formie. Kibice są w fantastycznej formie. Muszą do tego dorównać ludzie odpowiadający za organizację – ocenił.
Źródło: pogonsportnet.pl
1 Komentarz
najstarszy
najnowszyoceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Zbyszek
6 marca, 2025 07:55
To zendochodzi to takich groteskowych sytuacji pokazuje w jaki sposób są zarządzane Polski kluby piłkarskie. Maledne pudełko a w środku jest puste.
Legia Warszawa sięgnie po byłego selekcjonera? Wygrał grupę na Euro 2024!
Legia Warszawa wciąż nie zatrudniła nowego trenera. Wojskowi już w poniedziałek ruszają z przygotowaniami do sezonu 2025-26, a sprawa zakontraktowania szkoleniowca jest na ostatniej prostej.
To zendochodzi to takich groteskowych sytuacji pokazuje w jaki sposób są zarządzane Polski kluby piłkarskie. Maledne pudełko a w środku jest puste.