Kadra: Reprezentanci nie będą szumieć
Dość powszechna jest opinia, że obecnie w reprezentacji Polski brakuje niepokornych charakterów. Informacje najlepiej weryfikować u źródła, więc „PN” poprosiła o zmierzenie się z tym zagadnieniem kapitana reprezentacji Polski, Kubę Błaszczykowskiego.
Kadra: Kto na Euro oprócz Lewego? – KLIKNIJ!Kadra: Jaka forma Orłów Smudy?(8) – KLIKNIJ!– A co to znaczy: niegrzeczny i niepokorny? Taki, który pójdzie do prasy, wypłacze się, nawrzuca trenerowi, a potem kiedy stanie przed nim oko w oko, wyprze się wszystkiego i powie, że dziennikarz to wszystko wymyślił? To ja mam gdzieś taką odwagę – powiedział stanowczo Błaszczykowski.
– Uważam, że facet z charakterem potrafi powiedzieć wszystko wprost, bez pośredników. Zresztą droga z pokoju zawodnika do apartamentu selekcjonera jest najkrótsza z możliwych, więc po co ją wydłużać? I właśnie taki jest ten zespół. Jeśli coś mamy do trenera, nie załatwiamy tego przez media. Bo szum, który w takich sytuacjach powstaje wokół kadry, nie jest nikomu potrzebny. Ani piłkarzom, ani selekcjonerowi, ani na dłuższą metę dobrze nie służy atmosferze w kadrze i klimatowi wokół niej.
– Zgodzisz się jednak, że boiskowi rozrabiacy, ludzie uważani za twardzieli, są potrzebni w każdym zespole. Nie przymierzając – podobni w zachowaniach na murawie choćby do Tomasza Hajty.– Pewnie, tylko kto powiedział, że u nas w kadrze takich nie ma? Uważam, że Marcin Wasilewski jest właśnie takim typem, który nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać, a gdy zajdzie potrzeba – nie da skrzywdzić też nikogo innego z drużyny. Tylko trzeba pamiętać, że z podostrzaniem gry trzeba bardzo uważać, bo teraz bardzo łatwo osłabić zespół, a wówczas straty bywają niepowetowane. I trudne albo wręcz niemożliwe do odrobienia.
Żródło: GOD, „Piłka Nożna”