Kadra: Perquis nie zagra, kto za niego?
Przed tygodniem bardzo poważnej kontuzji ręki doznał Damien Perquis. Wiadomo już, że obrońca nie zagra do końca sezonu. Czy ominie go również Euro? – Mistrzostwa się ode mnie oddaliły – przyznaje w rozmowie z Przeglądem Sportowym piłkarz reprezentacji Polski.
Kadra: Jeleń odsunięty, koniec marzeń? – KLIKNIJ!
– Mam nadzieję, że zagram na EURO, ale nie mogę być niczego pewien. Jedyne co mogę zagwarantować, to że będę bardzo ciężko pracował, by dojść do odpowiedniej dyspozycji – mówi Perquis, który tuż po operacji był zmuszony przyjmować morfinę, bo ból był nie do wytrzymania.
Pojawia się więc pytanie, czy Perquis mimo tak długiego rozbratu z piłką, będzie w stanie odpowiednio przygotować się do grania w imprezie mistrzowskiej rangi. – Mam taką nadzieję, ale zdaję sobie sprawę, że nie mogę być pewien, czy będę zdolny do pokazania stu procent umiejętności – zaznacza sam zawodnik. – Wielka szkoda, że to się stało. Akurat w takim momencie. Co tu dużo gadać, mam świadomość, że mistrzostwa Europy się ode mnie oddaliły, choć na pewno nie straciłem szans.
Perquis zagrał od pierwszej minuty ostatniego meczu polskiej kadry przeciwko Portugalii. W parze z Marcinem Wasilewskim zaprezentował się na tyle dobrze, że po meczu mówiło się o „odnalezieniu” środkowych obrońców na Euro. Kontuzja piłkarza niestety nakazała nam wrócić do punktu wyjścia.
Wśród potencjalnych kandydatów do zajęcia miejsca po Perquisie wymienia się między innymi Arkadiusza Głowackiego (jeśli wyleczy kontuzję) oraz Marcina Kamińskiego (jeśli młodzieniec utrzyma wysoką formę w meczach Lecha). W szerokiej kadrze jest również Kamil Glik, który zalicza niezłe występy na zapleczu Serie A (ten jednak nigdy nie należał do ulubieńców Smudy).
pka, Piłka Nożna
źródło: własne / PS