Kadra: Oto zmiennik Szczęsnego?
Bardzo dobre wieści dla kibiców reprezentacji Polski docierają z Holandii. Do pierwszego składu PSV w znakomitym stylu powrócił Przemysław Tytoń.
Kadra: Boenisch nadal faworytem Franza – KLIKNIJ!
I nie jest to tymczasowa wizyta między słupkami, bo jak przyznaje zainteresowany, rozmawiał na ten temat z nowym szkoleniowcem zespołu z Eindhoven, który zapewnił go o stanowieniu fundamentu defensywy.
– W czwartek miałem rozmowę z nowym trenerem Phillipem Cocu. Nie trwała długo, ale usłyszałem, że teraz jestem jego bramkarzem i że we mnie wierzy – relacjonuje Tytoń.
Polski bramkarz w rundzie jesiennej doznał bardzo poważnego urazu głowy. Nie grał trzy miesiące, a po starcie wiosennego grania usłyszał od Freda Ruttena, byłego już szkoleniowca PSV, że w drużynie będzie pełnił funkcję bramkarza numer dwa. PSV musiało wpaść w dołek, zmienić trenera, a Isaksson wpuścić ponad dziesięć goli w trzech meczach, żeby Tytoń znów mógł dyrygować kolegami z defensywy.
To znakomita wiadomość dla polskich kibiców, bo w ostatnim czasie mamy poważny kłopot z bramkarzami. Oprócz Wojciecha Szczęsnego zdecydowana większość z szerokiej kadry Franciszka Smudy siedzi, bądź jeszcze przed momentem siedziała na ławkach rezerwowych. Łukasz Fabiański wciąż nie może wyrwać się z objęć Arsene’a Wengera, Grzegorz Sandomierski łapie kolejne gole w słabiutkiej na wiosnę Jagiellonii Hajty, Skorupski wypadł ze składu Górnika za nocne eskapady, a Kuszczak broni w słabiutkim zespole na zapleczu Premier League. Tytoń staje się więc obok Szczęsnego najpoważniejszym kandydatem do wyjazdu na Euro. Polak musi tylko utrzymać swoją pozycję w klubie.
pka, Piłka Nożna
źródło: własne / PS