Kadra: Jaka forma Orłów Smudy?(8)
Euro 2012 zbliża się wielkimi krokami, więc z coraz większą uwagą trzeba przyglądać się postawie naszych kadrowiczów w ligowych potyczkach. Redakcja portalu PilkaNozna.pl tydzień w tydzień analizować będzie sytuację piłkarzy, którzy mają szanse by pojechać na EURO 2012.
Bramkarze:
Wojciech Szczęsny (Arsenal Londyn) – Bramkarz Arsenalu zaliczył udany występ w starciu z Aston Villą. Polak nie miał co prawda zbyt wiele pracy, jednak emanował spokojem i bardzo umiejętnie dyrygował swoimi kolegami w formacji defensywnej. Szczęsny przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty i zachował czyste konto. Arsenal pokonał The Villans 3:0.
Łukasz Fabiański (Arsenal Londyn) – Zmiennik Szczęsnego w ekipie Kanonierów, po raz kolejny przesiedział mecz ligowy na ławce rezerwowych. Jeśli taka sytuacja utrzyma się do końca sezonu, to bieżące rozgrywki będą pierwszymi, w których „Fabian” nie zaliczy ani jednego występu w Premier League.
Grzegorz Sandomierski (Jagiellonia Białystok) – Golkiper Jagi zaliczył kolejne bardzo solidne zawody. Tym razem Sandomierski miał udział w efektowanym zwycięstwie swojej drużyny nad Widzewem Łódź. Reprezentant Polski miał podczas tego meczu kilka dobrych interwencji, jednak przy straconej bramce nie miał żadnych szans. Jagiellonia pokonała Widzew 4:1.
Przemysław Tytoń (PSV Eindhoven) – Polak na dobre zadomowił się w bramce PSV Eindhoven, ale w niedzielne popołudnie nie miał powodów do zadowolenia. Jego drużyna przegrała z Ajaksem Amsterdam 0:2, a przynajmniej w jednej z bramkowych sytuacji Tytoń mógł spisać się lepiej.
Tomasz Kuszczak (Watford FC) – Postanowiliśmy dodać bramkarza Watfordu do grona potencjalnych kadrowiczów ponieważ swoją świetną grą w barwach Szerszeni całkowicie na to zasłużył. Polak po raz kolejny rozegrał bardzo dobre zawody i został wybrany jednym z najlepszych zawodników meczu z Ipswich Town. „SkySports” oceniło jego grę na (8,7).
Obrońcy:
Arkadiusz Głowacki (Trabzonspor) – 33-letni obrońca Trabzonsporu jest kontuzjowany i według wstępnych zapowiedzi, nie pojawi się już w obecnym sezonie na boisku. Jego występ na EURO 2012 jest więc poważnie zagrożony.
Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund) – Cóż to był za mecz w wykonaniu prawego obrońcy Borussii Dortmund. Reprezentant Polski zdobył gola i zaliczył dwie asysty w wyjazdowym starciu z FC Koeln i był jednym z architektów efektownej wygranej BVB. Obok Kagawy, to właśnie Piszczek był zdecydowanie najlepszym piłkarzem na boisku.
Kamil Glik (Torino) – Młody stoper Torino podczas meczu przeciwko Gubbio przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty i miał swój udział w efektownym zwycięstwie. Torino wygrało ten mecz aż 6:0 i utrzymało pozycję lidera drugiej ligi włoskiej.
Sebastian Boenisch (Werder Brema) – W końcu! Obrońca Werderu Brema otrzymał swoją szansę na zaprezentowanie się na boisku podczas meczu Bundesligi. Reprezentant Polski pojawił się na placu gry dopiero w 78. minucie starcia z Augsburgiem, jednak niewykluczone, że to zapowiedź nieco lepszych czasów dla Boenischa na Weserstadion. Jego drużyna zremisowała z Augsburgiem 1:1.
Tomasz Jodłowiec (Polonia Warszawa) – Jego Polonia swój ligowy mecz rozegra dopiero w poniedziałek. Rywalem Czarnych Koszul będzie kielecka Korona.
Damien Perquis (FC Sochaux) – Obrońca Sochaux ma złamaną rękę w łokciu i przechodzi obecnie rehabilitację. Nie wiadomo czy w bieżącym sezonie zobaczymy go jeszcze na boisku. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że Perquisa zabraknie w kadrze na EURO 2012.
Maciej Sadlok (Polonia Warszawa) – Jego Polonia swój ligowy mecz rozegra dopiero w poniedziałek. Rywalem Czarnych Koszul będzie kielecka Korona.
Grzegorz Wojtkowiak (Lech Poznań) – Obrońcy Lecha zabrakło w kadrze swojego zespołu na niedzielne spotkanie ze Śląskiem Wrocław. Wojtkowiak nadal nie doszedł do zdrowia po urazie mięśnia jakiego nabawił się w trakcie meczu z Jagiellonią Białystok.
Jakub Wawrzyniak (Legia Warszawa) – Obrońca Wojskowych nie zachwycił podczas starcia z PGE GKS-em Bełchatów, podobnie jak reszta jego kolegów z drużyny. Legia zremisowała to spotkanie 1:1, a Wawrzyniak przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty.
Marcin Komorowski (Terek Grozny) – Jego Terek gra dopiero w poniedziałek. „Komor” wystąpił jednak w meczu rozgrywanym w ramach Pucharu Rosji, który został rozegrany w miniony czwartek. Polak przebywał na boisku od początku do końca, wliczając w ten czas dogrywkę i rzuty karne.
Marcin Wasilewski (Anderlecht Bruksela) – Ariel Jacobs nic nie zrobił sobie z nagonki na „Wasyla” jaka rozpętała się w Belgii po jego brutalnym ataku na Petera Delorge’a. Polak pojawił się w składzie Anderlechtu na ligowy mecz z SV Zulte-Waregem i przebywał na boisku do samego końca. Jego drużyna wygrała 2:1.
Pomocnicy:
Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund) – Kapitan reprezentacji Polski przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty spotkania z Kozłami. Jego drużyna wygrała aż 6:1, a sam Kuba zaliczył asystę przy jednej z bramek. Bardzo dobry mecz w wykonaniu pomocnika Borussii Dortmund.
Dariusz Dudka (AJ Auxerre) – Reprezentant Polski ponownie zaliczył pełne 90 minut w ligowym meczu swojej drużyny, jednak jego Auxerre raz jeszcze nie potrafiło zdobyć kompletu punktów. Tym razem ekipa Dudki przegrała na wyjeździe z Tuluzą 0:1.
Adam Matuszczyk (Fortuna Dusseldorf) – Matuszczyk po raz drugi z rzędu pojawił się w pierwszym składzie swojej Fortuny, ale spędził na boisku zaledwie 45 minut. Jego drużyna podzieliła się punktami z Eintrachtem Brunszwik i nadal zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli.
Adrian Mierzejewski (Trabzonspor) – Jego Trabzon podzielił się punktami z Galatasaray, a sam Mierzejewski pojawił się na placu boju dopiero w 86. minucie.
Sebastian Mila (Śląsk Wrocław) – Wiele niecelnych podań i mnóstwo strat. Właśnie tak pokrótce można podsumować występ kapitana Śląska Wrocław w starciu z Lechem Poznań. Mila nie pomógł swojej drużynie w zdobyciu przy Bułgarskiej choćby jednego punkty. Wicemistrzowie Polski przegrali w Poznaniu 0:2.
Rafał Murawski (Lech Poznań) – „Muraś” znalazł się w kadrze Lecha na niedzielny mecz ze Śląskiem Wrocław, jednak całe zawody obserwował z wysokości ławki rezerwowych. Trener Kolejorza Mariusz Rumak zdradził przed spotkaniem, że Murawski odczuwa jeszcze lekki dyskomfort po kontuzji i choć mógłby zagrać, to ryzyko było za duże.
Ludovic Obraniak (Girondins Bordeaux) – Reprezentant Polski podczas meczu z Paris Saint Germain spędził na boisku pełne 90 minut i miał swój udział przy bramce dla Żyrondystów. To właśnie jego prostopadłe podanie rozpoczęło akcję, która dała Bordeaux gola. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Eugen Polanski (Mainz) – Mainz dość niespodziewanie przegrało na własnym boisku z Herthą Berlin. Gospodarze byli zdecydowanym faworytem tego starcia, jednak nie wywiązali się ze swojego zadania. Polanski przebywał na boisku do 75. minuty, ale niczym szczególnym się nie wyróżnił.
Sławomir Peszko (FC Koeln) – Skrzydłowy Kolonii spędził na boisku 77 minut w trakcie spotkania z Borussią Dortmund. Jego drużyna została rozbita w puch i pył, a sam Peszko niczym szczególnym się ni wyróżnił.
Maciej Rybus (Terek Grozny) – Jego Terek gra swój mecz ligowy dopiero w poniedziałek, ale warto wspomnieć o czwartkowym spotkaniu ekipy z Groznego w Pucharze Rosji. Rybus pojawił się w pierwszym składzie Tereka i w ostatniej minucie dogrywki został ukarany czerwoną kartką. Jego zespół odpadł z rozgrywek.
Cezary Wilk (Wisła Kraków) – Kapitan Białej Gwiazdy nie zaliczył minionego weekendu do udanych. Jego Wisła przegrała w Chorzowie z Ruchem, a Wilk miał w tej porażce ogromny udział. To właśnie po jego faulu na Marku Zieńczuku arbiter podyktował rzut karny na Niebieskich, którego na gola zamienił Rafał Grodzicki. Jak się później okazało, było to jedyne trafienie w tym meczu.
Ariel Borysiuk (1.FC Kaiserslautern) – Były pomocnik warszawskiej Legii spędził na boisku pełne 90 minut podczas ligowego starcia z Freiburgiem. Nie zdołał jednak pomóc swojej drużynie w zdobyciu choćby jednego punktu. Czerwone Diabły po raz kolejny zawiodły i pewnym krokiem zmierzają do 2.Bundesligi.
Rafał Wolski (Legia Warszawa) – Także Wolski dołączył do grona potencjalnych kadrowiczów. Młody piłkarz Legii jest w niebywałym gazie i w sobotnim meczu z PGE GKS-em Bełchatów ponownie to potwierdził, zdobywając jedynego gola dla swojej drużyny. Wojskowi zremisowali z GKS-em 1:1.
Napastnicy:
Robert Lewandowski (Borussia Dortmund) – „Lewy” zaliczył ostatnio lekką zadyszkę jeśli chodzi o zdobywanie bramek, ale w starciu z Kolonią w końcu się przełamał. Najskuteczniejszy strzelec BVB zdobył jedną z bramek dla swojej drużyny w wygranym 6:1 meczu. Lewandowski przebył na boisku do ostatniego gwizdka arbitra.
Paweł Brożek (Celtic Glasgow) – Po kilku meczach, kiedy dla Brożka brakowało miejsca nawet w kadrze meczowej The Bhoys, Polak dość niespodziewanie wrócił do łask Neila Lennona. Napastnik reprezentacji Polski został powołany mecz wielkie derbowe starcie z Rangersami, jednak porażkę swojego zespołu oglądał z wysokości ławki rezerwowych.
Ireneusz Jeleń (OSC Lille) – Drużyna Polaka ograła na wyjeździe Evian TG 3:0, jednak sam Jeleń nie miał w tym zwycięstwie żadnego udziału. Reprezentanta Polski, już tradycyjnie zabrakło w kadrze meczowej mistrzów Francji na mecz ligowy.
Artur Sobiech (Hannover 96) – Snajper Hannoveru wpisał się podczas tego weekendu na listę strzelców… szkoda, że miało to miejsce w drużynie rezerw. Sobiech wystąpił w meczu z FC St. Pauli i zdobył gola w 76. minucie.
Kamil Grosicki (Sivasspor) – „Grosik” wszedł na boisko w 62. minucie ligowego meczu z Manisasporem. Polak zaczął spotkania na ławce rezerwowych, ponieważ w ostatnim spotkaniu nabawił się drobnego urazu. Grosicki rozegrał przyzwoite zawody, a jego Sivasspor pokonał rywala 3:1.
Jakub Świerczok (1.FC Kaiserslautern) – Młody napastnik Kaiserslautern wszedł na boisku w 73. minucie spotkania z Freiburgiem, ale nie wniósł zbyt wiele do gry swojej drużyny. Czerwone Diabły przegrywały już wtedy z Freiburigem 0:2 i taki wynik utrzymał się do ostatniego gwizdka.
NA PLUS:
Łukasz Piszczek: Po niedzielnym spotkaniu Borussii z Kolonią, w niemieckiej prasie komplementy pod adresem Piszczka odmieniano przez niemal wszystkie przypadki. Polak rozegrał kapitalne zawody i raz jeszcze pokazał, że jest obecnie najlepszym prawym obrońcą w Bundeslidzie. Jeśli Piszczek przełoży swoją formę na grę w narodowych barwach, to kibice będą mieć z niego wiele pociechy podczas EURO 2012.
Tomasz Kuszczak: Kolejne wyróżnienie na zachętę. Franciszek Smuda nie uwzględnił Kuszczaka w swoich najbliższych planach, jednak niewykluczone, że już niedługo będzie musiał je zweryfikować. Wypożyczony do Watfordu bramkarz rozegrał kolejne bardzo dobre spotkanie i raz jeszcze pokazał, że nie zapomniał jak się broni i nadal jest jednym z najlepszych w swoim fachu w Polsce.
NA MINUS:
Maciej Rybus: Po kilku bardzo dobrych występach Rybusa na rosyjskich boiskach, przeszedł ten gorszy moment. Polak podczas meczu pucharowego otrzymał czerwoną kartkę, czym z całą pewnością nie „zaplusował” u swojego nowego trenera. Zdecydowanie bardziej wolimy oglądać strzelającego i asystującego Rybusa.
Paweł Brożek i Ireneusz Jeleń: Stali bywalcy naszej klasyfikacji „na minus”. Obaj piłkarze po raz kolejny nie otrzymali ani minuty na pokazanie się na boisku i EURO 2012 ucieka im nieuchronnie.
Grzegorz Garbacik, PilkaNożna.pl