Kadra: Jaka forma Orłów Smudy? (5)
Euro 2012 zbliża się wielkimi krokami, więc z coraz większą uwagą trzeba przyglądać się postawie naszych kadrowiczów w ligowych potyczkach. Redakcja portalu PilkaNozna.pl tydzień w tydzień analizować będzie sytuację piłkarzy, którzy znaleźli się w szerokiej kadrze Franciszka Smudy.
Zobacz, jak Szczęsny został bohaterem! – KLIKNIJ!
Niemcy: Kuba strzela, Piszczek asystuje – KLIKNIJ!
Bramkarze:
Wojciech Szczęsny (Arsenal Londyn) – Polski bramkarz był jednym z bohaterów spotkania na Anfield. Jego Arsenal pokonał Liverpool 2:1, a sam Szczęsny zdołał obronić rzut karny i dobitkę Dirka Kuyta. Jakby tego było mało, bramkarz „Kanonierów” zaliczył kilka innych wysokiej klasy interwencji. Szczęsny przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty. Znakomita dyspozycja!
Łukasz Fabiański (Arsenal Londyn) – Zmiennik Szczęsnego, po raz kolejny w tym sezonie musiał pogodzić się z rolą rezerwowego. Fabiański cały mecz z Liverpoolem obserwował z wysokości ławki.
Grzegorz Sandomierski (Jagiellonia Białystok) – Bramkarz „Jagi” rozegrał pełne 90 minut w przegranym meczu ligowym z Ruchem Chorzów. Sandomierski nie miał żadnych szans przy strzale Arkadiusza Piecha, która przesądził o losach spotkania. Oprócz tego zaliczył kilka udanych interwencji. Ogólnie na plus.
Przemysław Tytoń (PSV Eindhoven) – Polski bramkarz po raz kolejny oglądał poczynania swoich kolegów z wysokości ławki rezerwowych i może dobrze się stało, bo PSV zostało rozbite na własnym boisku przez Twente Enschede 2:6. Wszystkie sześć bramek wpuścił jednak Andreas Isaksson, więc można się spodziewać, że już niedługo Tytoń doczeka się swojej szansy.
Obrońcy:
Arkadiusz Głowacki (Trabzonspor) – Obrońcy Trabzonsporu po raz kolejny zabrakło w kadrze meczowej na spotkanie ligowe.
Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund) – Prawy obrońca Borussii zaliczył kolejne udane zawody. Tym razem, reprezentant Polski był jednym z architektów ważnego zwycięstwa BVB nad FSV Mainz. Piszczek zaliczył asystę przy zwycięskim trafieniu Kagawy i przebywał na boisku przez pełne 90 minut. Bardzo dobry występ, wysoka forma – takiego Piszczka potrzebujemy w kadrze!
Kamil Glik (Torino) – Stoper Torino zaliczył kolejne udane spotkanie. Jego drużyna pokonała na wyjeździe Grosseto 1:0, a sam Polak przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty.
Sebastian Boenisch (Werder Brema) – Lewy obrońca Werderu znalazł się w kadrze meczowej swojej drużyny na ligowe starcie z Herthą Berlin, jednak nie dostał ani minuty na zaprezentowanie swoich umiejętności. Werder przegrał w Berlinie 0:1.
Tomasz Jodłowiec (Polonia Warszawa) – „Jodła” wziął udział w sobotnim meczu z Bełchatowem, jednak nie zdołał pomóc swojej drużynie w zdobyciu choćby jednego punktu. Defensywny pomocnik „Czarnych Koszul” spędził na boisku pełne 90 minut, a jego Polonia przegrała z GKS-em 1:2.
Damien Perquis (FC Sochaux) – Stoper Sochaux pojawił się w wyjściowym składzie swojego zespołu na ligowe starcie z Valenciennes, jednak nie dotrwał do końca zawodów. W 58. minucie musiał opuścić boisko z powodu urazu. Pierwsze diagnozy mówią o złamanej ręce. Szkoda, bo w ostatnim czasie swoją grą zdążył chyba przekonać Franciszka Smudę do swoich umiejętności.
Maciej Sadlok (Polonia Warszawa) – Obrońca „Czarnych Koszul” w końcu wrócił do pierwszego składu Polonii. Sadlok zaliczył przeciwko GKS-owi Bełchatów pełne 90 minut, jednak jego drużyna przegrała 1:2. Piłkarz miał kilka niepewnych interwencji, na pewno stać go na więcej.
Grzegorz Wojtkowiak (Lech Poznań) – „Kolejorz”, którego barwy reprezentuje Wojtkowiak miał zagrać w poniedziałek ligowy mecz z Górnikiem Zabrze. Wiadomo już, że spotkanie się nie odbędzie ze względu na żałobę narodową.
Jakub Wawrzyniak (Legia Warszawa) – Reprezentacyjny obrońca już tradycyjnie pojawił się na lewej stronie bloku defensywnego „Wojskowych” i zaliczył całkiem niezłe zawody. Jego Legia pokonała przy Łazienkowskiej Łódzki Klub Sportowy 2:0, a sam Wawrzyniak przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty.
Marcin Komorowski (Terek Grozny) – Stoper Tereka rozegrał pełne 90 minut w ligowym meczu z Tomem Tomsk. Jego drużyna zachowała czyste konto i wygrała skromnie 1:0. Ciężko powiedzieć coś więcej na temat tego występu…
Marcin Wasilewski (Anderlecht Bruksela) – „Wasyl” i wszystko jasne. Doświadczony obrońca reprezentacji Polski ponownie pojawił się w pierwszym składzie Anderlechtu Bruksela i ponownie był jednym z liderów formacji defensywnej „Fiołków”. Jego drużyna pokonała Cercle Brugge 4:0, a Wasilewski przebywał na boisku od pierwszej
do ostatniej minuty.
Pomocnicy:
Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund) – Kapitan reprezentacji Polski był jednym z architektów zwycięstwa BVB nad Mainz. Błaszczykowski zdobył jednego z goli dla swojej drużyny i było to trafienie szczególnej urody. Polak spędził na boisku 72 minuty, a jego miejsce na placu boju zajął Ivan Perisić. Wysoka forma kapitana polskiej kadry!
Dariusz Dudka (AJ Auxerre) – Pomocnik AJ Auxerre nie zaliczy meczu przeciwko Lille do szczególnie udanych. Dudka przebywał na boisku do 56. minuty i w tym czasie zdołał zapracować jedynie na żółtą kartkę. Jego koledzy z drużyny mimo przegrywania z mistrzami Francji już 0:2, zdołali odrobić straty i zdobyć w Lille cenny punkt.
Adam Matuszczyk (Fortuna Duesseldorf) – 13 minut. Właśnie tyle czasu otrzymał Adam Matuszczyk od trenera Fortuny na zaprezentowanie się na boisku podczas meczu z Karlsruher SC. Reprezentant Polski zastąpił kapitana i strzelca jednej z bramek dla Fortuny Andreasa Lambertza. Jego drużyna wygrała to spotkanie 5:0. Słabiutka dyspozycja Matuszczyka nakazuje przypuszczać, że na Euro go raczej nie zobaczymy.
Adrian Mierzejewski (Trabzonspor) – Dla pomocnika Trabzonsporu w końcu znalazło się miejsce w pierwszym składzie zespołu. Reprezentant Polski zaliczył 82 minuty w spotkaniu przeciwko Besiktasowi, a jego drużyna wygrała 2:1. Cenne zwycięstwo, niezły mecz Polaka!
Sebastian Mila (Śląsk Wrocław) – Kapitan wicemistrzów Polski zagrał w miniony weekend przeciwko Widzewowi Łódź, jednak nie zdołał poprowadzić swojego zespołu do zwycięstwa. Śląsk zremisował z Widzewem 2:2, a Mila został zmieniony w 94. minucie.
Rafał Murawski (Lech Poznań) – „Kolejorz”, którego barwy reprezentuje Murawski miał zagrać w poniedziałek ligowy mecz z Górnikiem Zabrze. Wiadomo już, że spotkanie się nie odbędzie ze względu na żałobę narodową.
Ludovic Obraniak (Girondins Bordeaux) – Jeden z liderów „Żyrondystów” rozegrał pełne 90 minut w meczu przeciwko Nice i miał swój udział przy jedynej bramce dla Bordeaux. To właśnie po jego dośrodkowaniu w pole karne gola strzelił Marc Planus. Jak się okazało, było to jedynie trafienie honorowe dla drużyny z Bordeaux, która przegrała 1:2. Obraniak nie może ostatnio narzekać na brak formy.
Eugen Polanski (Mainz) – Pomocnik FSV Mainz był jednym z najsłabszych zawodników sobotniego meczu z Borussią Dortmund. Jego drużyna przegrała na Signa Iduna Park 1:2, a Polanski został zdjęty z boiska już 59. minucie. Reprezentacyjny pomocnik był w tym spotkaniu jedynie cieniem piłkarza, którego mogliśmy podziwiać podczas pierwszych wiosennych meczów Bundesligi.
Sławomir Peszko (FC Koeln) – Skrzydłowy Kolonii miał swój udział w zdobyciu przez swój zespół jednego punktu w starciu z Hoffenheim. To właśnie podanie Polaka zapoczątkowało akcję „Kozłów”, po której gola strzelił
Łukasz Podolski. Peszko przebywał na boisku do 86. minuty.
Maciej Rybus (Terek Grozny) – Były skrzydłowy
warszawskiej Legii zaliczył swój debiut w barwach Tereka. Polak pojawił się na boisku w 60. minucie, a jego drużyna wygrała z Tomem Tomsk 1:0.
Cezary Wilk (Wisła Kraków) – Młody kapitan Wisły Kraków wziął udział w wyjazdowym spotkaniu z Lechią Gdańsk. Jego drużyna wygrała nad Bałtykiem 2:0 i udanie uczciła debiut na ławce trenerskiej Michała Probierza. Wilk przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty.
Ariel Borysiuk (1.FC Kaiserslautern) – Pomocnik 1.FC Kaiserslautern zaliczył pełne 90 minut w ligowym meczu przeciwko VfL Wolfsburg. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Napastnicy:
Robert Lewandowski (Borussia Dortmund) – Najlepszy strzelec Borussii Dortmund w obecnym sezonie nie będzie zbyt ciepło wspominał meczu z FSV Mainz. Co prawda jego zespół wygrał 2:1, jednak Lewandowski rozegrał przeciętne zawody i był jednym z najsłabszych zawodników w ekipie mistrzów Niemiec.
Paweł Brożek (Celtic Glasgow) – W Glasgow bez zmian. Paweł Brożek po raz kolejny usiadł na ławce rezerwowych swojego Celticu, tym razem podczas meczu ligowego z Aberdeen. Polak nie otrzymał ani minuty na pokazanie swoich umiejętności i jego sytuacja na kilka miesięcy przed EURO 2012 wygląda coraz gorzej.
Ireneusz Jeleń (OSC Lille) – Napastnik, który w środku tygodnia wystąpił w towarzyskim spotkaniu Polski z Portugalią, w weekend nie znalazł się nawet w kadrze meczowej swojego Lille na mecz z AJ Auxerre.
Artur Sobiech (Hannover 96) – Rezerwowy napastnik Hannoveru wyleczył już uraz mięśnia i został włączony do kadry swojego zespołu na ligowe starcie z Augsburgiem. Polak pojawił się na boisku na cztery minuty przed końcem meczu. Hannover dość niespodziewanie zremisował u siebie z Augsburgiem 2:2.
Kamil Grosicki (Sivasspor) – Zespół Polaka swój mecz rozegra dopiero w poniedziałek. Rywalem Sivassporu będzie Galatasaray Stambuł.
Jakub Świerczok (1.FC Kaiserslautern) – Byłego snajpera bytomskiej Polonii zabrakło w kadrze Kaiserslautern na mecz z Wolfsburgiem. Świerczok został zesłany do rezerw „Czerwonych Diabłów”, by podczas starć z nieco mniej wymagającymi rywalami odbudować swoją formę strzelecką. Udało się. W meczu z TuS Koblenz Świerczok strzelił dwa gole.
NA PLUS:
Wojciech Szczęsny: Niekwestionowany bohater Arsenalu. To właśnie dzięki jego cudownym interwencjom „Kanonierzy” nie przegrywali do przerwy z Liverpoolem różnicą kilku bramek. Po meczu z Portugalią, był to drugi bardzo dobry występ Szczęsnego w przeciągu zaledwie kilku dni Franciszek Smuda miał chyba rację, że młody Szczęsny nakrył wszystkich zwolenników Artura Boruca w kadrze kapeluszem.
Jakub Błaszczykowski: Pomocnik Borussii Dortmund jest w sporym gazie. Od początku rundy wiosennej to właśnie Błaszczykowski nadaje ton grze mistrzów Niemiec i Juergen Klopp będzie mieć spory orzech do zgryzienia jeśli do gry wróci Mario Goetze. Podczas spotkania z Mainz kapitan reprezentacji Polski wpisał się na listę strzelców i zdobył swojego trzeciego gola w obecnym sezonie.
NA MINUS:
Paweł Brożek: Kolejny mecz i po raz kolejny Brożek oglądał poczynania swoich kolegów z Celticu z wysokości ławki rezerwowych. Czy jest jeszcze dla niego szansa na uratowanie formy przed EURO? Coraz więcej wskazuje na, to że pociąg o nazwie mistrzostwa Europy nie zatrzyma się na stacji napastnika „The Bhoys”.
Grzegorz Garbacik, PilkaNożna.pl