Łatwo nie było, ale Juventus wymęczył zwycięstwo z Sampdorią w 26. kolejce włoskiej Serie A. Juve pokonało ostatnią drużynę w tabeli 3:2.
Miała być łatwa wygrana Juventusu, jednak wyżej notowany zespół miał duże trudności, aby wygrać z ostatnią drużyną w tabeli. Zdziesiątkowana przez kontuzje drużyna zdołała jednak pokonać Sampdorię 4:2.
Początek nie zapowiadał trudności Juventusu, już w 11. minucie gospodarze prowadzili po bramce Bremera, nieco później druga bramkę dołożył Rabiot. Jeszcze w pierwszej połowie Sampdoria odpowiedziała dwoma bramkami i po golach Augello i Djurcicia było 2:2.
W drugiej części spotkania drugą bramkę dołożył Rabiot i znów dał prowadzenie Juventusowi. Kilka minut później mogło być po meczu, jednak Dusan Vlahović nie trafił do bramki z rzutu karnego.
Kropkę nad i postawił w 94. minucie Matias Soule. Juventus wygrał 4:2, jednak przebieg meczu był równy i Sampdoria wcale nie odpuszczała.
Piłkarze Juventusu są już na 7. miejscu i to Atalanty tracą 6 oczek. Sampdoria zbliża się nieuchronnie do spadku i wciąż jest na ostatnim miejscu, tracąc 12 oczek do bezpiecznego miejsca.
młan, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 43/2024
Najnowsze
Legenda Liverpoolu przewiduje odejście gwiazdy. Zapowiada jednak pozostanie dwóch innych liderów
Premier League
Hiszpańskie media: Szok! Vinicius nie wygra Złotej Piłki! Delegacja Realu zostaje w Madrycie!
Ligi w Europie
Nie tylko Złota Piłka. Jakie nagrody przyzna jeszcze dzisiaj „France Football”?
Ligi w Europie
Ostre słowa trenera Zalewskiego. Dosadnie odpowiedział na zmasowaną krytykę
Serie A
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Nadzieje i "Nadzieja FC"
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń