Jose Mourinho pali się grunt pod nogami
Czyżby Jose Mourinho przygotowywał powoli grunt pod konieczność tłumaczenia się z porażki? Taki wniosek można wyciągnąć z ostatnich słów portugalskiego menedżera, który uważa, że szanse jego Manchesteru United na zakończenie sezonu w czołówce ligi angielskiej są bardzo małe, sięgające granicy piłkarskie cudu.
Mourinho pali się grunt pod nogami (fot. Reuters)
„Czerwone Diabły” miały w tym sezonie walczyć o odzyskanie prymatu w Premier League, jednak jeszcze przed połową kampanii wiadomo, że nie ma najmniejszych żadnych szans na to, by drużyna Mourinho mogła się włączyć do wyścigu o mistrzostwo. Co więcej, Manchester zawodzi tak bardzo, że będzie mu trudno wywalczyć miejsce w TOP4, które gwarantuje udział w kolejnej edycji Ligi Mistrzów.
– Od początku sezonu podkreślałem, że czekają nas trudne rozgrywki. Jak się okazało, miałem racje – powiedział Mourinho, który rozmawiał z brazylijską stacją telewizyjną RedeTV!
– W poprzedniej kampanii zajęliśmy drugą lokatę i biorąc pod uwagę jak wyrównana i silna była stawka, to było fantastyczne osiągnięcie. Dziś musimy z kolei walczyć zaciekle o każdy punkty i dokonać niemal cudu, by zakończyć sezon na czwartym miejscu w lidze – dodał Portugalczyk.
Sytuacja Manchesteru United w tabeli jest bardzo trudna. Po czternastu kolejkach zespół Mourinho ma już dziewiętnaście punktów straty do liderującego Manchesteru City i osiem do czwartego Arsenalu, z którym zagra w środowy wieczór.
Co ważne, jak jeszcze niedawno informowały lokalne media, dalsza praca menedżera na Old Trafford jest uzależniona właśnie od tego, czy uda mu się awansować do następnej edycji Ligi Mistrzów. Jeśli w klubie uznają, że jego misja jest skazana na porażkę, to Mourinho może pożegnać się ze swoją posadą jeszcze w trakcie obecnego sezonu.
Przypomnijmy, że „Czerwone Diabły” walczą jeszcze na dwóch innych frontach. Wiosną zagrają oni w 1/8 finału Champions League i nadal liczą się w walce o Puchar Anglii.
Grzegorz Garbacik