Przejdź do treści
Jeleń: Euro moim celem numer jeden

Polska Reprezentacja Polski

Jeleń: Euro moim celem numer jeden

Po środowym meczu z Portugalią Ireneusz Jeleń miał prawo czuć się mocno zawiedziony, ale pretensje powinien mieć wyłącznie do siebie, bo kto wie, jak potoczyłaby się potyczka z wymagającym rywalem, gdyby w 44 minucie, będąc w doskonałej sytuacji, nie zagrał zbyt indywidualnie.
– Nie uważam, że w reprezentacji brakuje mi zgrania z kolegami, bardziej brakuje pewności siebie i boiskowego ogrania – twierdzi Jeleń. – Wróciłem do kadry po dłuższej przerwie, ale czułem się w niej bardzo dobrze, tym bardziej że w trakcie zgrupowania panowała świetna atmosfera.

Nie dziwi pana, że selekcjoner powołuje tylko dwóch napastników na mecz z Portugalią?

– To trener decyduje i odpowiada za grę reprezentacji, a mnie nie wypada tego komentować. Selekcjoner nie dał po sobie poznać żadnych negatywnych oznak, na przykład przedmeczowego stresu czy zdenerwowania. Przeciwnie, do ostatniej chwili uspokajał i zachęcał do chłodnego analizowania, podkreślając, że wynik nie jest najważniejszy, ważny jest styl naszej gry. Gotowi mamy być na Euro.

Gra przeciwko Cristiano Ronaldo sprawia dużą satysfakcję?

– Miałem już wcześniej okazję grać przeciwko Realowi Madryt, więc kolejne starcie z nim nie wywarło większego wrażenia. W tym meczu widać było jednak, że wielu z piłkarzy dużo gra w klubowych zespołach, często co trzy dni, i być może to był jeden z powodów, dla których tym razem zabrakło większej siły w grze ofensywnej obu reprezentacji.

Dlaczego odrzucił pan propozycję przejścia do Brestu?

– Nie zrezygnowałem, to trener mnie nie puścił. Zastanawiałem się, co mam robić, ale temat upadł, gdy usłyszałem od trenera, że jestem mu potrzebny. Teraz okazuje się, że jest inaczej.

Nie obawia się pan, że niewykorzystana okazja strzelecka z końcowych minut pierwszej połowy meczu z Portugalią odbierze panu szansę pokazania się w Euro 2012?

– Mam nadzieję, że nie, tym bardziej że każdy z nas przyjeżdża na kadrę chcąc pokazać się z jak najlepszej strony, ale szczyt formy mamy osiągnąć w czerwcu. To był nasz ostatni kontrolny mecz z tak wymagającym rywalem, w dwóch kolejnych meczach zagramy z potencjalnie słabszymi drużynami, ale być może właśnie wtedy będzie okazja przełamać strzelecką niemoc. Udział w turnieju to dla każdego polskiego piłkarza spełnienie marzeń i szansa na dobry transfer i zawodowy awans. Dla mnie udział w czerwcowym Euro to najważniejszy obecnie cel.

Jeleń przegrał swoją szansę? – KLIKNIJ!


Rozmawiał PiWo
PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 44/2024

Nr 44/2024