Jedyne zmartwienie Juergena Kloppa
Środowy wieczór byłby dla Liverpoolu perfekcyjny, gdyby nie problemy zdrowotne Diogo Joty. Portugalczyk zakończył występ w meczu z Interem w przerwie.
Klopp martwi się o zdrowie Joty. (fot. Reuters)
Po pierwszej części dwumeczu ⅛ finału Ligi Mistrzów The Reds są w komfortowej sytuacji. Na Stadio Giuseppe Meazza wygrali 2:0, przed nimi rewanż na Anfield. Jedno z palących pytań brzmi, czy 8 marca na boisku pojawi się Jota?
25-latek zaczął starcie z mistrzami Italii w wyjściowym składzie, lecz w drugiej połowie nie pojawił się już na boisku. Uniemożliwiło mu to zdrowie.
– Jestem zadowolony ze wszystkiego poza tym, że Diogo musiał opuścić boisko przez problem z więzadłem w kolanie. Nie wiemy, co dokładnie się stało. Mógł grać dalej, co stanowi dobry sygnał, ale w przerwie kolano spuchło, więc musieliśmy dokonać zmiany – powiedział po ostatnim gwizdku Szymona Marciniaka Juergen Klopp.
Ewentualna dłuższa absencja Diogo Joty byłaby dla Liverpoolu dużym osłabieniem. W trwającym sezonie Portugalczyk jest jednym z najlepszych piłkarzy The Reds. W 32 występach zdobył 17 bramek i zaliczył 3 asysty. W razie potrzeby jego miejsce zajmie Roberto Firmino, który otworzył wynik rywalizacji z Interem.
sar, PiłkaNożna.pl