Przejdź do treści
Jedenastka 18. kolejki Ekstraklasy

Polska Ekstraklasa

Jedenastka 18. kolejki Ekstraklasy

Za nami wszystkie mecze 18. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy. Dziennikarze tygodnika „Piłka Nożna” uważnie przyglądali się wszystkim zawodnikom, którzy pojawili się w tej serii spotkań na boiskach i tradycyjnie z najlepszych stworzyli jedenastkę kolejki. Kto zapracował na wyróżnienie?





Pavels Steinbors (Arka Gdynia) – kolejny znakomity występ doświadczonego golkipera żółto-niebieskich. Łotysz dołożył olbrzymią cegłę do ważnego zwycięstwa nad Koroną, zaliczył kilka bardzo dobrych interwencji. Bohater całej Gdyni.

Thomas Rogne (Lech Poznań) – pewniak. Ofensywa Łódzkiego Klubu Sportowego w zasadzie nie istniała w starciu z Kolejorzem, w czym duża zasługa Rogne.

Michał Nalepa (Lechia Gdańsk) – w zasadzie możemy napisać to samo, co przy Rogne. Stoper Lechii był najpewniejszym punktem defensywy w starciu z Wisłą Płock, a Nafciarze kompletnie nie mieli pomysłu jak zaatakować gdańską bramkę.

David Jablonsky (Cracovia) – pewny w obronie, aktywny w ofensywie, ale jego strzał zatrzymał się tylko na poprzeczce. W ostatnich kolejkach Czech notuje wyraźną zwyżkę formy.

Alan Czerwiński (Zagłębie Lubin) – dobry występ prawego obrońcy Miedziowych. Zaliczył asystę przy trafieniu Damjana Bohara, był aktywny i wyrósł na najlepszego zawodnika spotkania z Jagiellonią.

Janusz Gol (Cracovia) – lider środka pola Pasów w końcu do dobrego występu dołożył bramkę. Przełamał się po siedmiu latach!

Joao Amaral (Lech Poznań) – najlepszy zawodnik na boisku w meczu Lecha z Łódzkim Klubem Sportowym. Niby miał już zejść z boiska, ale nagle włączył tryb turbo, popisał się solową akcją i skruszył łódzki mur.

Jesus Jimenez (Górnik Zabrze) – dwa gole w bardzo ważnym meczu w kontekście walki o utrzymanie mówią same za siebie.

Paweł Wszołek (Legia Warszawa) – gol i asysta w meczu z liderem muszą robić wrażenie. Wszołek momentami był chaotyczny, ale po ostatnich słabszych występach znowu zaczął przypominać zawodnika, który potrafi grać w piłkę na niezłym poziomie.

Flavio Paixao (Lechia Gdańsk) – dwa gole z Nafciarzami były w zasadzie formalnością, kiedy spojrzymy na sytuacje, w jakich znalazł się Portugalczyk. Flavio odzyskał instynkt łowcy, strzela ostatnio jak natchniony i nic sobie nie robi z upływającego czasu.

Łukasz Wolsztyński (Górnik Zabrze) – rozruszał zabrzańską ofensywę w starciu z Wisłą Kraków, a w dodatku strzelił gola. Wszedł na boisko co prawda dopiero w drugiej połowie, ale trudno sobie wyobrazić, aby górnicy bez niego mogli zadać Białej Gwieździe aż cztery ciosy.


Piłka Nożna

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024