30-latek jest kluczem do zamknięcia wyrwy powstałej w wyniku odejścia Georginio Wijnalduma. Latem Liverpool nie sprowadził nowego środkowego pomocnika, wierząc, że ci, którzy byli w klubie od jakiegoś czasu, zdołają wejść w buty, które zostawił po sobie reprezentant Holandii.
Thiago ma prawie wszystko, by po nowym piłkarzu Paris Saint-Germain nie tęskniono na Anfield zbyt mocno. Prawie, wszak brakuje mu zdrowia. Zeszły sezon poszatkowały mu kontuzje i problemy z COVID-19. Ten również nie zaczął się najlepiej.
W spotkaniu piątej kolejki Premier League Hiszpan doznał urazu łydki. Czeka go przerwa. Jak długa?
– To, kiedy Thiago wróci, nie jest w 100% pewne. Ma problem z mięśniem łydki, więc zagra prawdopodobnie dopiero po przerwie reprezentacyjnej – nie sądzę, że wcześniej będzie to możliwe. Zobaczymy – powiedział Juergen Klopp.
Thiago Alcantara opuści więc starcia z Brentford, Porto i Manchesterem City. To kiepskie informacje dla Liverpoolu.
sar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
