Imaz chce zostać w Jagiellonii. „Moim marzeniem jest Klub 100”
Jesus Imaz udzielił obszernego wywiadu oficjalnej stronie Jagiellonii Białystok. Hiszpański zawodnik odniósł się niemal do wszystkich, aktualnych spraw w Dumie Podlasia. Jeden z liderów dał jasny sygnał, że chce zostać na dłużej w Białymstoku.
Na oficjalnej stronie Jagiellonii Białystok pojawiła się bardzo obszerna rozmowa z Jesusem Imazem. Piłkarz „Dumy Podlaska” skomentował wszystkie zdarzenia związane z białostocki klubem. Szczególnie cieszy się, że razem z Jagą może występować w europejskich pucharach – Trochę musiałem czekać na swój debiut w europejskich pucharach, ale ten sezon mi to absolutnie wynagradza. Po prostu cieszę się, że mogę jej doświadczyć. W przeszłości z lekką zazdrością patrzyłem na Lecha, Legię, czy Raków, które co czwartek rywalizowały z najlepszymi na międzynarodowej arenie, a w tym sezonie to jest także moim udziałem. Przyszedłem do Jagiellonii dla takich właśnie momentów. – mówi zawodnik Jagiellonii Białystok.
Myślę, że w jakimś stopniu tak jest [czy czuje się legendą Jagiellonii – dop. MŁ]. Osiągnąłem coś, co nigdy się tutaj nie zdarzyło wcześniej, jestem w wąskim gronie zawodników, którzy zdobyli mistrza, najlepszym strzelcem Jagi w Ekstraklasie. Być może po zakończeniu kariery będę mógł o sobie powiedzieć, że „tak, jestem legendą”, ale dzisiaj czuję się niesamowicie. Kiedy spaceruję po mieście otrzymuję mnóstwo słów wsparcia, ludzie zatrzymują mnie prosząc o zdjęcie. To jest bardzo miłe i pozwala mi się czuć wyjątkowo w Białymstoku.
Kontrakt Jesusa Imaza kończy się w czerwcu 2025 roku. Sam piłkarz wyraża chęć kontynuowania współpracy, nawet jeśli będzie wiązało się z mniejszą rolą w zespole. – Obecnie moim marzeniem jest „Klub 100”, czyli chciałabym strzelić sto goli w Ekstraklasie. Niedawno zdobyłem bramkę numer 84, więc pozostało mi tylko 16 trafień. W przyszłym roku kończy się mój kontrakt z Jagiellonią i nie ukrywam, że chciałbym jeszcze zostać w Białymstoku. Zdaję sobie sprawę, że w przyszłości moja rola w zespole może być trochę inna, być może częściej będę zaczynał mecze z ławki rezerwowych, niemniej niezależnie od czasu zawsze będę pracował dla dobra drużyny. – kwituje.
Poniedziałkowa porażka Puszczy Niepołomice ze Stalą Mielec, która przypieczętowała spadek Żubrów, zwieńczyła 32. kolejkę PKO BP Ekstraklasy. Kolejkę, która wyłoniła również dwóch pozostałych spadkowiczów. Za sprawą zwycięstwa Lechii Gdańsk z Koroną Kielce nawet z matematycznymi szansami na pozostanie w elicie pożegnały się Śląsk Wrocław i rzeczona na wstępie Stal. Jakby tego było mało, Raków Częstochowa poległ w starciu z Jagiellonią Białystok, a Lech Poznań wykorzystał jego potknięcie, wygrywając z Legią Warszawa. Działo się naprawdę dużo, dlatego też tradycyjnie zapraszamy na podsumowanie udziału polskich i zagranicznych zawodników w poszczególnych potyczkach 32. serii gier.
Zagraniczne kluby zainteresowane piłkarzem Korony Kielce
Mariusz Fornalczyk wzbudza zainteresowanie na rynku transferowym. Skrzydłowym Korony Kielce, który w obecnym sezonie zdobył 4 bramki i 3 asysty w 28 meczach Ekstraklasy, interesują się m.in. zagraniczne kluby.
PZPN przedstawił obsadę sędziowską zaległych meczów PKO BP Ekstraklasy w sezonie 2024/2025. Kto poprowadzi spotkania Pogoni Szczecin z Motorem Lublin i Widzewa Łódź z Legią Warszawa?
Co z przyszłością byłego zawodnika FC Barcelony? Pojawiły się nowe informacje w sprawie 30-letniego Sergiego Sampera, który od lata 2024 roku reprezentuje Motor Lublin, a jego obecna umowa obowiązuje do końca sezonu.