II liga zachodnia: Dla kogo awans? Komu spadek?
Już bez wycofanego z rozgrywek Lecha Rypin
rozpoczną się zmagania w grupie zachodniej II ligi.
II liga wschodnia: Dla kogo awans? Komu spadek? – KLIKNIJ!Na decyzję beniaminka z Rypina wpłynęło wycofanie się głównego sponsora. Zimą
problemy dotknęły także Gryfa Wejherowo, ale oddolna inicjatywa kibiców pozwoli
żółto-czarnym dokończyć rozgrywki. Co będzie potem? Nie wiadomo, działacze
Gryfa narzekają na nikłą pomoc ze stron władz miasta, więc możliwe, że wyrok na
piłkarzach z Wejherowa został jedynie odroczony. Złe wieści płynęły także z
Turka, gdzie miejscowy Tur był bliski wycofania się z ligi. Ostatecznie zespół przystąpi
do gry wiosną z całkowicie nową kadrą – pochodzącą z UKS SMS Łódź. Jeżeli nic
się zmieni, to nadchodząca runda będzie dla Tura ostatnią na tym szczeblu
rozgrywkowym.
Duet, który awansuje do I ligi zostanie wyłoniony z kwartetu: Energetyk ROW
Rybnik, Drutex-Bytovia Bytów, Chojniczanka Chojnice i Raków Czestochowa. Najniżej
stoją akcje tego ostatniego zespołu, ale piłkarze
Jerzego Brzęczka już nieraz
pokazali, że potrafią grać ładnie i skutecznie. Chojniczanka dokonała dużych
korekt w składzie, co w przypadku tego zespołu jest już tradycją. Bytovia
przygotowywała się w Turcji, ściągnęła
Krzysztofa Gajtkowskiego, nie tracąc
przy tym żadnego wartościowego zawodnika. Z kolei w Rybniku liczą na
doświadczenie
Ryszarda Wieczorka, który dba o utrzymanie śląskiego charakteru
drużyny, czego przykładem jest ściągnięcie
Błażeja Radlera.
Zagrożone spadkiem Jarota Jarocin i Ruch Zdzieszowice nie przespały zimy i
solidnie się wzmocniły. Ostatnia w tabeli jest Elana Toruń, która zgromadziła
jesienią tylko 8 punktów. Ratunkiem dla piłki w mieście położonym nad Wisłą i
Drwęcą mogą być problemy innych. Gdyby z I ligi spadł jeden zespół z zachodu,
to ligę opuściłoby trzy zespoły. Pierwszym został Lech Rypin, drugim może być
Gryf Wejherowo, a trzecim Tur Turek. Jak co roku mogą się pojawić problemy przy
licencjach, więc stawką w większości meczów rundy wiosennej mogą być tylko
ligowe punkty.
Kamil Sulej
PilkaNożna.pl