II liga wschodnia: Komu awans, komu spadek?
Już w najbliższą sobotę rozgrywki wznowi II liga wschodnia. Murowanym faworytem do awansu na zaplecze ekstraklasy wydaje się być Okocimski KS Brzesko, ale pozostałe kluby nie zamierzają składać broni.
Zobacz aktualną tabelę II ligi wschodniej – KLIKNIJ!
II liga zachodnia: Komu awans, komu spadek? – KLIKNIJ!
Już w najbliższy weekend na drugoligowych boiskach po niezwykle długiej przerwie rusza piłkarska karuzela. Portal PilkaNozna.pl sprawdził, jakie nastroje panują w zespołach i jak swoje szanse przed rundą wiosenną oceniają szkoleniowcy poszczególnych ekip. Jedni nie ukrywali, że ich celem jest awans do I ligi. Inni byli natomiast wdzięczni władzom swoich klubów za to, że w miarę ludzkich warunkach mogli przygotować się do nadchodzących spotkań.
Stomil chce dogonić Brzesko
– Patrząc na tabelę wydaję się, że nasza pozycja wyjściowa jest idealna, ale staramy się spokojne do tego podchodzić. Przed nami jeszcze wiele ciężkiej pracy. Obawiam się bowiem, że trudniej będzie zdobyć punkty potrzebne do przypieczętowania awansu, niż wszystkie te, które wywalczyliśmy jesienią – ocenia w rozmowie z PilkaNozna.pl trener drużyny z Brzeska, Krzysztof Łętocha.
– Musimy twardo stąpać po ziemi i zachowywać koncentrację, by uniknąć nerwowych sytuacji. Jesteśmy liderem, dlatego każdy rywal będzie dodatkowo się mobilizował na mecze z nami, licząc że sprawi niespodziankę – tłumaczy opiekun lidera rozgrywek. Okocimski KS z dorobkiem 44 punktów zajmuje pierwsze miejsce w tabeli II ligi wschodniej z przewagą ośmiu oczek nad drugim Stomilem Olsztyn.
Przed rozpoczęciem sezonu wydawało się, że drużyna ze stolicy województwa warmińsko-mazurskiego osłabiona brakiem kilku czołowych graczy będzie walczyć o utrzymanie. Młodzi piłkarze Stomilu pozytywnie zaskoczyli jednak swoich kibiców i po znakomitych wynikach osiągniętych w rundzie jesiennej liczą się w walce o awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
– Jesteśmy świadomi szansy, która się przed nami otwiera, bardzo chcielibyśmy ją wykorzystać, ale wychodzimy z założenia, że jeśli się nie uda, to tragedii nie będzie. Wszyscy pamiętamy jakie cele stawiano nam na początku sezonu, dlatego wszystko co zdołamy osiągnąć powyżej pierwotnego celu, przyjmiemy jako spory sukces. Przede wszystkim chcemy jednak dobrze grać w piłkę – zdradza nam szkoleniowiec Stomilu, Zbigniew Kaczmarek.
Dzisiaj strajk, jutro walka o awans
Siedem punktów mniej od zespołu z Olsztyna ma trzeci w tabeli Motor Lublin, który mimo wielu problemów pozasportowych nie zamierza rezygnować z walki o awans do I ligi. O to jak faktycznie wygląda sytuacja w Motorze pytamy trenera Modesta Boguszewskiego.
– Nie będę ukrywał, że mamy spore problemy finansowe. Klub wciąż jest nam winien kilka pensji, choć trzeba przyznać, że ostatnio zaczął nam płacić. Drużyna ma już za sobą kilkudniowy strajk. Wydaje się jednak, że najgorsze mamy już za sobą – opowiada opiekun trzeciej ekipy II ligi wschodniej. – Ciężko jest w Lublinie od początku. Drużynę budowałem w bardzo krótkim czasie, w dodatku w zasadzie bez pieniędzy. Przed startem sezonu miałem tak wąską kadrę, że bałem się nawet, iż nie przystąpimy do rozgrywek. Z czasem zaczęli przybywać kolejni piłkarze i w efekcie udało się nam stworzyć całkiem mocny zespół – kontynuuje Boguszewski.
– Miejsce w tabeli, które zajmujemy na półmetku sezonu sprawia, że mamy szansę powalczyć o awans i nie zamierzamy z tej walki rezygnować. Nasz sztab szkoleniowy musi zadbać o to, by odbudować morale piłkarzy, klub o to by je podtrzymać regularnymi wypłatami. Jeżeli te warunki zostaną spełnione, wówczas będziemy mogli skoncentrować się na walce o awans. W Lublinie wkrótce ruszy budowa nowego stadionu, która zakończy się za półtora roku. Byłoby wspaniale, gdyby kibice oglądali tam nasze mecze już na wyższym szczeblu rozgrywek.
Ciasno w środku i w ogonie
Ambitne plany związane z rozpoczynającą się w sobotę rundą wiosenną mają również zespoły ze środka tabeli, jak na przykład Resovia Rzeszów. – Nasza forma jest sporą niewiadomą. Przede wszystkim chcę aby moi piłkarze w każdym meczu grali o komplet punktów, a to ile ich zdobędą i na jakim miejscu zakończą rozgrywki przekonamy się na koniec sezonu. Mamy młody i ambitny zespół. Zależy mi na tym, aby chłopaki potwierdzili dobrą formę i się wypromowali – przyznaje trener Resovii, Marcin Jałocha. – O co rzeczywiście będziemy walczyć, przekonamy się po sześciu meczach, bo w drugim spotkaniu gramy z Okocimskim, w piątym ze Stomilem i w szóstym czekają nas derby. W konfrontacjach z tymi rywalami łatwo nie będzie, ale to ile punktów w nich zdobędziemy, da nam odpowiedź na to, w jakim miejscu jesteśmy – dodaje szkoleniowiec drużyny z Rzeszowa.
Ciekawie zapowiada się także walka w dolnej części tabeli. Obecnie stawkę zamyka Wisła Puławy, która z 15. oczkami na koncie jest najbliższej spadku do III ligi. Dwa oczka więcej ma Stal Rzeszów i Garbarnia Kraków, a kolejne zespoły również muszą oglądać się za siebie. – Do drugiej części sezonu przystępujemy w bojowych nastrojach. Runda wiosenna zawsze jest trudniejsza od jesiennej, ale nie zamierzamy się poddawać. Naszym celem jest utrzymanie i zrobimy wszystko, aby go zrealizować – zapowiadał opiekun Garbarni Kraków, Krzysztof Bukalski. Podobne ambicje mają jednak trenerzy i piłkarze pozostałych klubów walczących o pozostanie w II lidze wschodniej, dlatego pewne jest to, że wiosną emocji na boiskach II ligi wschodniej nie zabraknie.
Rozkład 21. kolejki (pierwszej w tym roku) II ligi grupy wschodniej:
Sobota, 17 marca
Resovia – Pelikan (13:00)
Puszcza Niepołomice – Świt Nowy Dwór Mazowiecki (15:00)
Stal Stalowa Wola – Stomil Olsztyn (15:30)
Pogoń Siedlce – Garbarnia Kraków (15:30)
Wigry Suwałki – Jeziorak Iława (17:30)
Wisła Puławy – Stal Rzeszów (18:00)
Motor Lublin – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (przełożone)
Pauza: Okocimski Brzesko, Znicz Pruszków
Szymon Bartnicki, PilkaNozna.pl
źródło: własne
fot. Grzegorz Migdał / Okocimski