Ibra, Xavi, Piszczek, czyli najlepsi we wrześniu według PN!
Po sierpniowym falstarcie Paris SG we wrześniu osiągnął już znakomite wyniki. Jednak wciąż nie można powiedzieć, że Carlo Ancelotti stworzył wybitny zespół. Natomiast błyszczały gwiazdy klubu ze stolicy Francji. To dzięki ich indywidualnym popisom główny kandydat na mistrza kraju ogrywał wszystkich, jak leci, także zresztą pierwszego rywala w Champions League.
(…)
Jedenastka września – ocenia Tygodnik Piłka Nożna:
Sirigu (PSG) – David Luiz (Chelsea), Barzagli (Juventus), Demichelis (Malaga) – Piszczek (BVB), Verratti (PSG), Valbuena (Marsylia) – Xavi (Barcelona), Huszti (Hannover), Kroos (Bayern) – Ibrahimović (PSG)
Piszczek. W połowie miesiąca osiągnął wysokość przelotową z poprzedniego sezonu. Szkoda trochę, że nie wcześniej, nawiasem mówiąc. Gdy się rozpędził, ośmieszał rywali, jak choćby solidnego Bastiana Oczipkę w meczu z Eintrachtem.
(…)
Xavi. Cóż można powiedzieć nowego o tym wielkim piłkarzu? We wrześniu grał, jak potrafi, i to wystarczyło. W spotkaniu z Granadą uratował swemu zespołowi skórę.
Kroos. Lider Bayernu pełną gębą. Wreszcie wyszedł z cienia i zabrał się za prowadzenie gry zespołu. Robił to nienagannie, asystował kolegom, sam strzelał. Super.
Piłkarz miesiąca:
Zlatan IBRAHIMOVIĆ. Jest bezsprzecznie pierwszy w gronie gwiazd PSG. Po latach ciężkich bojów z obrońcami włoskiej Serie A oraz (przez rok) hiszpańskiej Primera Division, wśród nieco jednak słabszych defensorów grających na boiskach francuskich czuje się jak rekin między płotkami. Rozpycha się, roztrąca ich, strzela, asystuje. Jest w zasadzie nietykalny. Nie znalazł na razie godnego siebie przeciwnika. Oczywiście dopiero potyczki z olimpijskimi ekipami z Marsylii i Lyonu oraz poważnymi rywalami w Champions League zweryfikują tezę, że dopiero właśnie teraz, w 32 jesieni życia pokazuje pełnię umiejętności. Ale na razie nie można tego wykluczyć.
(…)
Drużyna
Bayern Monachium. Chyba wreszcie się w Bawarii udało skomponować z wielkich piłkarzy zespół z prawdziwego zdarzenia, nieuzależniony od jednej czy dwóch gwiazd, w którym wszyscy piłkarze solidarnie pracują na wynik. Jeszcze w poprzednim sezonie Bayern był jak dziś PSG – gdy ktoś błysnął, drużyna wygrywała; gdy lider miał słabszy dzień, punkty urywali nawet słabeusze. Teraz nie ma takiej możliwości. Bayern to walec miażdżący kolejnych przeciwników.
(…)
Leszek ORŁOWSKI,
Piłka Nożna
Cały artykuł i wszystkie nominacje w najnowszym tygodniku Piłka Nożna!