I liga: „Rycerze jesieni” z miasta Szczecina

Po dziewięciu kolejkach dominacji bydgoskiego Zawiszy, w tabeli I ligi nastąpiła zmiana na pozycji lidera. Potknięcie beniaminka wykorzystała szczecińska Pogoń, która rzutem na taśmę zapewniła sobie tytuł mistrza jesieni.
Przed ostatnią jesienną kolejką o fotel lidera biło się pięć zespołów. Największym faworytem był oczywiście Zawisza Bydgoszcz, który musiał jedynie pokonać Piasta Gliwice, by bez oglądania się na innych skończyć pierwszą rundę na czele tabeli. Podopieczni Janusza Kubota nie sprostali jednak temu zadaniu i w niedzielnym spotkaniu podzielili się punktami z rywalem.

– Przystępując do tego spotkania byliśmy w komfortowej sytuacji, bo znaliśmy wszystkie wyniki – mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Zawiszy. – Musieliśmy tylko wygrać z Piastem, by zakończyć rundę na fotelu lidera. Ta sztuka nam się jednak nie udała i musimy pogodzić się z utratą pierwszego miejsca.

Drugim z kandydatów do tytułu mistrza jesieni była świnoujska Flota. Podopieczni Krzysztofa Pawlaka zajmowali przed ostatnią kolejką drugie miejsce w tabeli i mieli teoretycznie najłatwiejsze zadanie ze wszystkich czołowych zespołów – musieli pokonać Ruch Radzionków. Piłkarze ze Śląska nie sprzedali jednak tanio skóry i zamiast z kompletem punktów, Wyspiarze wrócili do domu z zaledwie jednym oczkiem.

Nieporadność Zawiszy i Floty najlepiej wykorzystali piłkarze Pogoni Szczecin. Podopieczni Marcina Sasala w derbach Pomorza Zachodniego ograli gdyńską Arkę i dzięki korzystnym rezultatom na innych boiskach mogą cieszyć się z tytułu mistrzów jesieni. Sami piłkarze przyznają jednak, że dla nich jest to raczej kwestia symboliczna.

– Na ten moment nie ma dla nas znaczenia na którym jesteśmy miejscu w tabeli. Najważniejsze, że trzymamy się czołówki. Fajnie usłyszeć z trybun „mamy lidera, w Szczecinie mamy lidera”, ale dla nas liczy się tylko następne spotkanie. Będziemy świętować, jeśli będziemy liderem na koniec sezonu – podsumował pomocnik Pogoni, Robert Kolendowicz.

Na pierwszą kolejkę rundy wiosennej kibice I ligi będą musieli poczekać… zaledwie tydzień. Taką decyzję podjął PZPN, bowiem rozgrywki ligowe muszą się zakończyć przed rozpoczęciem Euro 2012. W najciekawszych spotkaniach Warta Poznań podejmie Arkę Gdynia, bydgoski Zawisza uda się w podróż do Nowego Sącza na mecz z Sandecją, Piast zmierzy się na własnym obiekcie z Wisłą Płock, a Pogoń Szczecin sprawdzi formę Polonii Bytom.

Grzegorz Lemański, Piłka Nożna