Horrendalne pieniądze za prowizje transferu Haalanda
Klub chcący wykupić Erlinga Haalanda będzie musiał słono zapłacić Borussii Dortmund. To jednak nie koniec rachunków. Niemiecki „Bild” informuje o ogromnych sumach, jakie życzą sobie agenci młodego Norwega.
Prawdopodobny transfer Erlinga Haalanda w nadchodzące lato to teoretycznie najgorętszy temat rynku transferowego w Europie. O młodego Norwega zabiegają praktycznie wszystkie, najlepsze europejskie kluby i napastnik zmieni otoczenie, dostając przy tym warunki na osiąganie znaczących tytułów.
W tym momencie liderem o podpis Haalanda jest Manchester City. „Obywatele” zapłacą Borussii 75 milionów euro, tyle, ile wynosi klauzula wykupu zawarta w kontrakcie zawodnika, który jest ważny do 2024 roku. Okazuje się jednak, że Anglicy będą musieli zapłacić jeszcze więcej.
Do kwoty transferu dochodzą ogromne prowizje, o których informują dziennikarze „Bild”. City chcąc przeprowadzić transfer, musi uregulować… 70 milionów euro! Aż 40 milionów euro z tej kwoty żąda Mino Raiola, który jest agentem zawodnika. Doli 30 milionów premii chce za to ojciec piłkarza, Alf-Inge Haaland.
Niemcy wyliczyli, że łączny koszt transferu z zawartymi zarobkami pięcioletniego kontraktu, to koszt około 350 milionów euro.
młan, PiłkaNożna.pl