Hiszpańskie media doceniły Szczęsnego i Lewandowskiego po meczu Barcelona – Atletico
We wtorek, 25 lutego, FC Barcelona zremisowała 4:4 z Atletico Madryt w pierwszym meczu 1/2 finału Pucharu Króla. Hiszpańskie media oceniły Wojciecha Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego, który strzelił gola po wejściu z ławki.
– Polski bramkarz, mimo straty czterech bramek, nie spisał się źle. Szczęsny wyróżnił się już w pierwszych sekundach, ale w pierwszej minucie, po strzale Juliana Alvareza, czy przy drugiej bramce Atletico, nie mógł nic zrobić. Druga połowa? Dobra interwencja po uderzeniu Griezmanna. W końcówce stracił dwa gole – pisze Marca, która oceniła 34-latka na 5 (zarówno w przerwie, jak i po spotkaniu). Nieco wyższą notę (6) przyznał mu SPORT.
– Stracił cztery gole, ale miał też kilka świetnych interwencji. Przy pierwszym golu mógł zdziałać coś więcej, z kolei przy trzecim miał pecha, że Gavi lekko odbił piłkę. Przy pozostałych dwóch bramkach nie sposób go wskazać. Jego chłód czasami staje się irytujący, jak podczas dryblingu nad Julianem – czytamy w serwisie as.com. – Co za rollercoaster – dodało Mundo Deportivo.
JAK HISZPAŃSKIE MEDIA OCENIAJĄ LEWANDOWSKIEGO?
– Wszedł na boisko w 69. minucie, zastępując Ferrana. I praktycznie w pierwszej akcji, w której brał udział, trafił na 4:2. Był blisko piątego gola dla Barcelony – czytamy w Marce, która oceniła Roberta Lewandowskiego na 6,5. – Zrobił to, co potrafi najlepiej, będąc we właściwym miejscu o właściwym czasie. Wykorzystał asystę Lamine’a i zdobył 33. bramkę w sezonie. Wyrównał rekord – napisał SPORT, dając polskiemu napastnikowi notę 7.
– Strzelił zabójczego gola dzięki precyzji Yamala w polu karnym, od którego otrzymał podanie jak na srebrnej tacy – pisze AS. – GOLEADOR. Był na boisku przez krótki czas i podwyższył wynik na 4:2. To łatwe, jeśli masz ten instynkt – czytamy na mundodeportivo.com. (MZ)
Transferowy zwrot! Osimhen w ostatniej chwili odrzuca gigantyczną ofertę
Victor Osimhen znów mówi „nie” Saudyjczykom! Choć Al-Hilal porozumiało się z Napoli, a napastnik miał zarabiać aż 40 milionów euro rocznie, transfer upadł w ostatniej chwili.
Osimhen kuszony przez Saudyjczyków. Niewiarygodne, ile ma zarabiać
Saudyjskie Al-Hilal ustaliło warunki transferu Victora Osimhena. Jeśli Nigeryjczyk zdecyduje się na transfer, na jego konto wpływać będzie niebotyczne wynagrodzenie.