Historyczna porażka Bayernu i… dobry omen
Bayer Monachium to rekordzista, jeśli chodzi o liczbę triumfów w Pucharze Niemiec. Bawarczycy mają na swoim koncie dwadzieścia zwycięstw w tych rozgrywkach, ale od środowego wieczora wiadomo, że kolejnego w tym sezonie na pewno nie zanotują.
Historyczna porażka czy dobry omen na resztę sezonu? (fot. Reuters)
Drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka mierzyła się na wyjeździe z Holstein Kiel, przeciwnikiem z drugiego poziomu rozgrywkowego i była zdecydowanym faworytem do zwycięstwa. Jak się jednak okazało, rywal postawił mistrzowi Niemiec bardzo wysoko ustawioną poprzeczkę.
Gospodarze już w doliczonym czasie gry zdołali strzelić gola wyrównującego stan rywalizacji, nie dać sobie wydrzeć remisu podczas dogrywki, a w serii rzutów karnych pokonać Bayern i wyeliminować go z Pucharu Niemiec już na etapie 1/16 finału! (II runda).
Pożegnanie Bawarczyków w tak wczesnej fazie rywalizacji to ogromna niespodzianka. W ciągu dwóch ostatnich dekad zdarzały się im porażki w półfinałach, ćwierćfinałach czy 1/8 finału, ale po raz ostatni w II rundzie Bayern DFB Pokal Bayern przegrał w trakcie sezonu 2000-01.
Na drodze ekipy z Monachium stanął wtedy FC Magdeburg, który pokonał faworyta także po serii rzutów karnych, wygrywając 4:2.
Pogromcy Bayernu doszli wtedy aż do ćwierćfinału, gdzie jednak musieli uznać wyższość drużyny FC Schalke 04, która z Tomaszem Hajto i Tomaszem Wałdochem w składzie wygrał całe rozgrywki.
Jeśli zaś chodzi o Bawarczyków, to wspomniany sezon 2000-01 i tak był dla nich bardzo udany, ponieważ zakończył się nie tylko triumfem w Bundeslidze, ale także wygraniem Ligi Mistrzów po pamiętnym finale w Mediolanie, gdzie po karnych pokonali Valencię.
gar, PiłkaNożna.pl