– Nie jest szybki, on ma turbodoładowanie. To jeden z pięciu największych talentów w Niemczech – mówił przed czterema laty Horst Hrubesch. Ówczesny trener reprezentacji olimpijskiej nie mylił się, wróżąc obrońcy RB Lipsk dużą karierę.
KONRAD WITKOWSKI
Anglia. Być może dziś występowałby w Premier League, gdyby Tottenham wykazał się większą determinacją. Londyński klub był zainteresowany obrońcą jeszcze zanim ten zadebiutował w Bundeslidze.
Bramka. Zaczynał od pozycji bramkarza. Trenerzy jednak stwierdzili, że tak dynamiczny chłopak marnuje się między słupkami.
Champions League. Docierając do półfinału, RB Lipsk zapracowało na miano największej rewelacji zakończonej właśnie edycji Ligi Mistrzów. Dla Klostermanna był to drugi sezon w prestiżowych rozgrywkach: debiutował w 2017 roku, jednak wówczas niemiecki zespół nie zdołał wyjść z grupy.
Debiut. Ralf Rangnick długo domagał się powołania Klostermanna do dorosłej kadry Niemiec. Doczekał się w marcu 2019 roku. Towarzyski mecz przeciwko Serbii był dla obrońcy premierowym w Die Mannschaft. Spisał się tak, że chwalił go nawet oszczędny w publicznym prawieniu komplementów Joachim Loew. Dotychczas Lukas rozegrał osiem spotkań w drużynie narodowej.
Ekonomia. Przez pewien czas łączył grę w piłkę z edukacją. Studiował zaocznie na uniwersytecie w Hagen. – Zdarza się, że terminy egzaminów kolidują z meczami lub zgrupowaniami. Dlatego nie jestem w stanie zaliczać na czas wszystkich przedmiotów w semestrze. Nie ma pośpiechu: nie robi mi to różnicy, czy skończę studia w wieku 23, czy 27 lat – mówił Klostermann portalowi Goal.com. – Tuż po szkole średniej trudno określić, co chce się robić w życiu. Wybrałem ekonomię, ponieważ mnie interesuje – dodał. W 2017 roku towarzyszył dyrektorowi sportowemu Rangnickowi podczas spotkań ze studentami Uniwersytetu Lipskiego.
Finanse. Jako człowiek wykształcony w dziedzinie ekonomii, Lukas ma racjonalne podejście do pieniędzy. – My, piłkarze, jesteśmy na poziomie finansowym, na który pozostali sportowcy nie mogą się dostać. To trochę niesprawiedliwe, gdyż wiem, że inne dyscypliny także wymagają wiele wysiłku – stwierdził w jednym z wywiadów.
Gevelsberg. Miasto w zachodniej części Niemiec położone w połowie drogi między Wuppertalem a Hagen. Miejscowość to niewielka (31 tysięcy mieszkańców), ale wysyłająca w świat sporo sportowych talentów. W tej samej okolicy, co Klostermann, wychowywała się Alexandra Popp – zawodniczka VfL Wolfsburg, kapitan żeńskiej reprezentacji, dwa razy wybrana piłkarką roku w Niemczech. Z Gevelsbergu pochodzi także Klaus-Peter Thaler, wielokrotny medalista mistrzostw świata w kolarstwie przełajowym.
Italia. W ubiegłym roku, choć był już zawodnikiem pierwszej reprezentacji, pojechał na Euro z kadrą do lat 21. Na włoskich stadionach Niemcy wywalczyli wicemistrzostwo, a Klostermann znalazł się w jedenastce gwiazd turnieju.
Kontuzja. Sezon 2016-17 musiał spisać na straty. Rozegrał zaledwie jeden mecz. Na więcej nie pozwolił mu poważny uraz: w trakcie treningu, bez kontaktu z przeciwnikiem, zerwał więzadła w kolanie. Powrót na boisko zajął mu aż osiem miesięcy.
Lichtsteiner, Stephan. Zdaniem niemieckich dziennikarzy, jest bardzo podobny do byłego reprezentanta Szwajcarii. Klostermann przypomina Lichtsteinera stylem gry, sylwetką oraz szybkością.
Medal. Był podstawowym graczem reprezentacji, która w 2016 roku wywalczyła olimpijskie srebro. Należał do najmłodszych w zespole, lecz nie przeszkodziło mu to w rozegraniu kompletu meczów podczas turnieju w Brazylii. Strzelił gola w półfinałowym starciu z Nigerią. Po igrzyskach wraz ze wspomnianą Popp wystawili swoje medale (Niemki sięgnęły wówczas po złoto) na aukcję charytatywną.
Pozycja. U Juliana Nagelsmanna pełni rolę jednego z trzech stoperów. Klostermann to jednak obrońca uniwersalny: może występować na każdej pozycji w defensywie. W olimpijskiej kadrze Niemiec był etatowym lewym obrońcą. Z kolei dla selekcjonera Loewa stanowił w ubiegłym roku pierwszy wybór na prawej stronie defensywy.
Rodzice. Byli lekkoatletami: ojciec ścigał się na 110 metrów przez płotki (największy sukces Klostermanna seniora to szóste miejsce w mistrzostwach kraju), matka także startowała w zawodach biegowych. Nie jest zaskoczeniem, że ich syn należy do najlepszych sprinterów w Bundeslidze. Lukas też próbował sił w lekkoatletyce, jednak ostatecznie postawił na futbol.
Siostra. Lisa Klostermann jest piłkarką. 21-latka występuje na pozycji bramkarki w klubie SGS Essen. – Codziennie graliśmy w piłkę na chodniku przed domem. Nasi sąsiedzi byli braćmi. Żaden z nas trzech nie chciał stać w bramce, więc wysyłaliśmy tam moją młodszą siostrę. Teraz jestem z niej niesamowicie dumny – opowiadał Lukas na łamach dziennika „Bild”.
Umowa. Na początku maja uzgodnił z RB Lipsk warunki przedłużenia współpracy. Nowy kontrakt obrońcy obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku. Ta informacja nie wywołała radości w Monachium i Dortmundzie – na początku roku mówiło się, że Bayern oraz Borussia pracują nad sprowadzeniem Klostermanna.
VfL Bochum. Przeszedł do klubu jako 14-latek z SSV Hagen. W Bochum był kapitanem zespołów młodzieżowych. Do drużyny seniorów wszedł przebojem: zadebiutował w wieku 17 lat i spisywał się na tyle dobrze, że w końcówce sezonu 2013-14 wygryzł z miejsca na prawej obronie klubową legendę, Paula Freiera. Bochum straciło jednak duży talent przez opieszałość. Klub długo zwlekał z zaproponowaniem Klostermannowi profesjonalnego kontraktu, a gdy szefowie VfL w końcu podjęli temat, do gry wkroczył RasenBallsport. Defensor nie doszedł do porozumienia z Bochum, wybrał ofertę z Lipska. Budujący potęgę klub zapłacił za nastolatka milion euro.
Walter, Fritz. Medale imienia mistrza świata z 1954 roku przyznawane są najbardziej obiecującym niemieckim zawodnikom. Klostermann otrzymał brązowy krążek w kategorii U-19 w 2015 roku – wyprzedzili go Jonathan Tah i Timo Werner.
Zaplecze. Tylko kilku piłkarzy z obecnej kadry pamięta czasy, gdy RB Lipsk rywalizował w II lidze. 24-letni Klostermann należy do zawodników z największym stażem – jedynie Yussuf Poulsen i Marcel Sabitzer są w Lipsku dłużej od niego. W ciągu dwóch sezonów na zapleczu Bundesligi obrońca rozegrał 43 spotkania.
TEKST UKAZAŁ SIĘ W TYGODNIKU „PIŁKA NOŻNA” (NR 34/2020)
Tego lata przeniósł się do Bundesligi. Właśnie strzelił pierwszego gola
Arkadiusz Pyrka, po wygaśnięciu umowy z Piastem Gliwice, w letnim oknie transferowym trafił do St. Pauli. 22-latek w niedzielę wpisał się na listę strzelców w sparingu z Karlsruher.