Gwiazda LFC przeżywa trudny okres. „Muszę się poprawić”
W meczu z Brentford, Darwin Nunez zdobył pierwsze bramki dla Liverpoolu FC od ponad dwóch miesięcy w Premier League. Po meczu, urugwajski napastnik udzielił przejmującego wywiadu, w którym wyjawił, że znajduje się w złym stanie psychicznym.
Maciej Kanczak
Dwa trafienia z Brentford były pierwszym golami Darwina Nuneza od listopadowego starcia z Aston Villą. W kolejnych siedmiu meczach, 24-letni napastnik nie potrafił już trafić do siatki rywali, a jego rola w drużynie Arne Slota była coraz mniejsza.
Przełamanie nastąpiło w idealnym momencie, bo The Reds mieli w sobotę duże problemy z Brentford, do 90. minuty remisując 0:0. Nunez do siatki trafiał dopiero w doliczonym czasie gry. Po meczu, 33-krotny reprezentant Urugwaju udzielił wywiadu w Sky Sports, w którym wyjawił, że przeżywa obecnie bardzo trudny okres.
- – W takich chwilach trzeba być silnym psychicznie, nigdy nie można się poddawać. To trudny okres, ale nie rzucam ręcznika. Napastnik musi strzelać gole, bo ludzie to widzą, ale wiem też, że nawet gdy nie zdobywam bramek, wykonuje ciężką pracę, która pomaga drużynie – przyznał.
– Przechodzę obecnie trudny okres i wiem, że muszę się poprawić. Pozostaje jednak silny, dzięki mentalności, wsparciu mojej rodziny oraz fanów – dodał.