Gwiazda Lechii o wiosennym progresie. „W końcu się tego nauczyliśmy”
Wygrywając z Cracovią 2:0 w meczu 31. kolejki PKO BP Ekstraklasy, Lechia Gdańsk odniosła już siódme zwycięstwo w tym roku kalendarzowym. Przemianę gdańskiego zespołu wyjaśnił jeden z jej czołowych piłkarzy, Maksym Chłań.
Przerwę zimową, Lechia Gdańsk spędziła w strefie spadkowej. Największą bolączką biało-zielonych były hurtowo tracone gole w ostatnim kwadransie, które kosztowały beniaminka PKO BP Ekstraklasy masę punktów.
Wiosną, gdańszczanie stali się jednak zespołem znacznie lepiej zorganizowanym i grającym w sposób rozważny. Potwierdzili to w starciu z Cracovią, odnosząc siódme zwycięstwo w 2025 r. Jednym z bohaterów Lechii był Maksym Chłań, który otworzył wynik meczu przy ul. Kałuży.
Maksym Chłań, piłkarz Lechii Gdańsk: Nie odbieram telefonów tylko skupiam się na swojej pracy. Zostały nam trzy mecze i chcemy je wygrać https://t.co/0Ew5XoiAQr
– To jest Ekstraklasa i w końcu to zrozumieliśmy. Wszyscy pamiętamy, jak to wyglądało wcześniej. Wygrywaliśmy, a potem w końcówce meczu traciliśmy dwa gole. A teraz jak prowadzimy, to trzymamy wynik do końca. To jest ta najważniejsza zmiana w dobrą stronę, a myślę, że nasza gra będzie wyglądać jeszcze lepiej. Zostały nam trzy mecze, musimy w nich pokazać klasę i zostać w Ekstraklasie – powiedział po końcowym gwizdku, w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim”, ukraiński skrzydłowy.
Media: Wyjaśniła się przyszłość dyrektora Wisły Płock!
Wisła Płock w niedzielę awansowała do PKO Bank Polski Ekstraklasy, wygrywając w barażach z Miedzią Legnica. Pod znakiem zapytania stała jednak przyszłość kilku osób, w tym dyrektora sportowego Dariusza Sztylki.
Kontrakt najlepszym przyjacielem trenera. Były szkoleniowiec Zagłębia rozlicza się z etapem w Lubinie [WYWIAD]
Marcin Włodarski przez 166 dni pełnił funkcję pierwszego trenera Miedziowych. Przez słaby start rundy wiosennej dość szybko jednak z jego usług zrezygnowano. A jak po czasie do zwolnienia odnosi się sam zainteresowany?