Grosicki o zmianach w Pogoni. „Nie dostawaliśmy za dużo informacji”
Pogoń Szczecin od kilku dni ma nowe władze, natomiast zawirowania wokół klubu trwały przez kilka miesięcy. Głos w sprawie zmian zabrał Kamil Grosicki.
Kapitan Portowców udzielił wywiadu w radiu Eska. – Wiedzieliśmy, że mniej więcej od roku toczą się rozmowy z nowymi właścicielami, że pan Mroczek chciał oddać Pogoń w inne ręce, aby klub się dalej rozwijał. Wiadomo, że to się ciągnęło, jak to w negocjacjach. Jeśli chodzi o duży podmiot, to zawsze takie rozmowy trwają i się ciągną – przyznał Grosicki.
– Na pewno dla piłkarzy był taki moment, że sytuacja nie była łatwa. Za dużo tych informacji pojawiało się w mediach, za dużo tych informacji też nie dostawaliśmy, ewentualnie tylko to, co gdzieś wypływało – powiedział skrzydłowy szczecińskiego zespołu.
Przed wznowieniem przygotowań przed rundą wiosenną piłkarze Pogoni protestowali i nie wyszli na trening przed wyjazdem na zgrupowanie w Turcji. – Na pewno kluczowym momentem były przygotowania do tej rundy. Wydaje mi się, że zespół mocno się zjednoczył, scalił i powiedzieliśmy sobie, że co by się nie działo, to naszym celem jest tylko boisko i to, na co mamy wpływ – przyznał Grosik.
– Dla mnie, jako dla kapitana, to było duże wyzwanie, bo moja rola nie ogranicza się tylko do boiska, ale właśnie w trudnych momentach musiałem zmienić się w inną rolę. Byłem ważną osobą w tych rozmowach i starałem się chłopaków jak najlepiej motywować. Po burzy wychodzi słońce i ja do tego tak podchodziłem. Jeśli chodzi o mental, to na pewno dużą, o ile nie najważniejszą rolę wykonał trener Kolendowicz, bo przygotował nas pod tym względem bardzo dobrze do sezonu. Do tego świetnie przygotował nas pod względem sportowym. Ja trenerowi pomagałem i każdą informację najpierw razem konsultowaliśmy, żeby jak najlepiej ją przekazać drużynie – opowiedział Grosicki.