„Góry są od tego, aby się na nie wspinać”
Ole Gunnar Solskjaer doznał wczoraj pierwszej porażki jako menedżer Manchesteru United. – Było widać, że od dłuższego czasu nie rozegraliśmy meczu na takim poziomie – powiedział Norweg po przegranej z Paris Saint-Germain.
Pierwsza połowa nie dostarczyła kibicom zbyt wielu emocji. Po zmianie stron to PSG zdecydowanie przejęło inicjatywę i zasłużenie strzeliło dwa gole. – Musimy czegoś się nauczyć po tym doświadczeniu. Można do tego podejść dwojako. Nie będzie to jednak mecz, który zdefiniuje nasz sezon. Musimy po prostu wyciągnąć wnioski – stwierdził menedżer Czerwonych Diabłów.
Wydaje się, że PSG ma już autostradę do ćwierćfinału i raczej nic nie powinno zagrozić mistrzom Francji w wywalczeniu awansu. Jak do tego podchodzi Solskjaer? – Góry są po to, aby się na nie wspinać. Nie możemy się położyć i stwierdzić, że to już koniec. Musimy jechać do Paryża, wierzyć w siebie i zagrać dobry mecz. Dziś topowa drużyna nas zweryfikowała.
W rewanżowym starciu Manchester United nie będzie mógł skorzystać z Paula Pogby, który jest kluczową postacią w układance norweskiego menedżera. Francuz otrzymał dwie żółte kartki i będzie zmuszony pauzować.
– Paul chciał zastawić piłkę, a Dani Alves jest na tyle doświadczony, że wstawił nogę w odpowiednie miejsce w idealnym momencie. Wiem, że Pogba chciał po prostu kopnąć piłkę, a miał pecha i trafił przeciwnika w kolano – podsumował Solskjaer.
pgol, PilkaNozna.pl
źr. DevilPage.pl