Górnik pójdzie za ciosem?
W sobotę tradycyjnie czekają nas trzy mecze w Ekstraklasie. Na początek tych zmagań o godzinie 15:00 Raków Częstochowa w Bełchatowie zmierzy się z Górnikiem Zabrze.
Igor Angulo poprowadzi Górnik do drugiego z rzędu zwycięstwa? (fot. Michał Chwieduk)
Raków do sobotniej rywalizacji w końcu przystąpi nieco wypoczęty po krakowskiej wyprawie. Ostatnie dwa spotkania podopieczn
i Marka Papszuna rozegrali bowiem w stolicy Małopolski. Najpierw rozegrali 120 minutowy pojedynek z Cracovią w Pucharze Polski i odpadli z tych rozgrywek po serii rzutów karnych, a w minionej kolejce przegrali za Pasami, ponownie na ich terenie, 0:3. Teraz za Rakowem tydzień spokojnej pracy i w ekipie beniaminka liczą, że to pomoże drużynie w uzyskaniu pozytywnego rezultatu. Ostatni mecz w Bełchatowie zakończył się zwycięstwem Rakowe z Jagiellonią i w sobotnie popołudnie częstochowianie chcieliby podtrzymać tę „domową” passę.
W lepszych nastrojach do sobotniej potyczki przystąpi Górnik. Zabrzanie w poprzedniej kolejce przerwali passę jedenastu kolejnych ligowych meczów bez zwycięstwa i po raz pierwszy od 25 sierpnia cieszyli się z wygranej. Teraz pojawia się pytanie, czy pokonanie Wisły Kraków 4:2 będzie punktem zwrotnym dla ekipy Marcina Brosza w tym sezonie? Jak na razie Górnicy w tym sezonie nie potrafili wygrać dwóch meczów z rzędu i w sobotę chcą dokonać tej sztuki po raz pierwszy.
Faworytem rywalizacji wydaje się być Górnik. Za tą drużyną przemawia też historia starć. W sobotę obie ekipy zmierzą się ze sobą po raz dwunasty. Jak na razie zabrzanie wygrywali sześciokrotnie, dwa razy padł remis i trzykrotnie górą był Raków.
bcb, PilkaNozna.pl