– Będę musiał dać z siebie wszystko i pokazać, żeby trener ze mnie nie rezygnował. Jeżeli będę reprezentował dobrą formę, to kto wie – mówił debiutujący w reprezentacji Janusz Gol. W środowy poranek odlatuje z kadrą do Portugalii na towarzyskie spotkanie z Mołdawią.
O 25-letnim defensywnym pomocniku GKS Bełchatów ostatnio było głośno, bo pozyskać go chciały Lech Poznań i Legia Warszawa. Bardziej ten drugi klub i tu sprawa jest wciąż otwarta. O tym piłkarz nie chce rozmawiać. Powołanie do reprezentacji na pewno jednak jego wartość podniesie. Niemniej, mimo powołania szans na pozostanie w kadrze Franciszka Smudy nie ma za wielkich.
– Trener ma swoje koncepcje, ale z czasem będzie do nich na pewno jakieś elementy dokładać. Postaram się być jednym z takich elementów. Trudno jednak powiedzieć jak się zaprezentujemy. Nie wiemy za wiele, co reprezentują mołdawianie. Tylko tyle, że zagrają w najsilniejszym składzie. Postaramy się zagrać jak najlepszy mecz – powiedział debiutant.
Polacy 6 lutego w Portugalii zagrają z Mołdawią składem złożonym z piłkarzy polskiej ligi. Trzy dni później w biało-czerwonych barwach wystąpią już gracze z lig zagranicznych. Obaj nasi rywale zagrają w najsilniejszych składach
Źródło: ASInfo