Damian Kądzior po raz kolejny wpisał się na listę strzelców (fot. Michał Chwieduk / 400mm.pl)
Były pomocnik Górnika Zabrze przeniósł się do Chorwacji w lecie i z marszu stał się ważnym piłkarzem Dinama. Kądzior właściwie od pierwszych meczów sezonu imponował formą, potwierdzając ją kolejnymi golami i asystami.
W spotkaniu z Interem Nenad Bjelica ponownie postawił na Polska i po raz kolejny się nie zawiódł. Już bowiem w 22. minucie Damian Kądzior wpisał się na listę strzelców i dał swojej drużynie prowadzenie.
Jeśli gospodarze mieli zamiar gonić wynik, to ich plany posypały się niczym domek z kart na początku drugiej połowy, kiedy to drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Jasmin Celiković.
Grające w liczebnej przewadze Dinamo wykorzystało prezent od rywala i podwyższyło prowadzenie. W 62. minucie gola na 2:0 zdobył Bruno Petković i jak się okazało, było to trafienie, które przypieczętowało zwycięstwo stołecznej drużyny.
Damian Kądzior przebywał na boisku do 78. minuty.
22′ GOOOOOOOOOOOOOOOOOL! Inter Zaprešić – Dinamo 0:1. Kadzior #DZG #prvaliga @1hnl pic.twitter.com/p0pMd4hhlU
— GNK Dinamo (@gnkdinamo) 9 grudnia 2018
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
