Głosy po Real – Juve. „Sędzia zakończył mecz w 48.minucie”
W środowym hicie w Lidze Mistrzów Real Madryt wygrał przed własną publicznością z Juventusem Turyn 2:1. Dwa gole w tym spotkaniu strzelił Cristiano Ronaldo. Kto wie jednak, co by było, gdyby sędzia w 48.minucie nie wyrzucił z boiska Giorgio Chielliniego.
– Postawiliśmy ważny krok na drodze do awansu do kolejnej rundy. Nie było nam wcale łatwiej, gdy przeciwnik grał w dziesiątkę. Prawdopodobnie musieliśmy walczyć przez to jeszcze więcej – powiedział Iker Casillas, który stał w bramce Królewskich.
Z porażką po meczu nie mógł się pogodzić Carlos Tevez. – Popełniliśmy błędy, za które zostaliśmy ukarani. Jesteśmy wściekli z powodu wyniku, tym bardziej, że zagraliśmy solidne spotkanie. W drugiej połowie, gdy musieliśmy grać w osłabieniu, było już ciężej – mówił Tevez, który jak widać miał inne podejście do sprawy, niż bramkarz Realu.
– Sędzia zakończył ten mecz pokazując czerwoną kartkę. Spotkanie było otwarte, ale w tym właśnie momencie zakończyło się przez tę głupią sytuację – mówił Fernando Llorente, któremu podwójnie zależało na dobrym występie przed hiszpańską publicznością.
Real Madryt po rozegraniu trzech kolejek ma na swoim koncie dziewięć punktów. Juventus jest dopiero trzeci z dwoma punktami. Włochów wyprzedza Galatasaray (cztery punkty).
pka, Piłka Nożna