Gikiewicz pokonany aż czterokrotnie
FC
Augsburg
zaliczył już
piąty
z rzędu domowy mecz bez zwycięstwa w lidze. W
niedzielnym spotkaniu 15. kolejki Bundesligi drużyna trenera Heiko
Herrlicha przegrała aż 1:4 z VfB Stuttgart.
Rafał Gikiewicz nie będzie miło wspominać niedzielnej potyczki ze Stuttgartem
Mecz
rozgrywany na stadionie WWK Arena od początku układał się bardzo
źle dla gospodarzy. Już po dziesięciu minutach przegrywali:
Argentyńczyk Nicolas Gonzalez pewnie wykorzystał rzut karny i było
1:0 dla Stuttgartu. Minęło ledwie 19 minut, a Rafał Gikiewicz
ponownie musiał wyciągać piłkę z siatki. Polskiego bramkarza
zaskoczył Silas Wamangituka, który sfinalizował kontratak zespołu
gości.
Na
początku drugiej połowy odżyły nadzieje Augsburga na wywalczenie
w tym starciu chociażby remisu. Kilkadziesiąt
sekund po wznowieniu gry po przerwie Ruben Vargas podał w pole
karne, a kontaktową bramkę zdobył skrzydłowy Marco Richter.
Na
więcej jednak gospodarzy nie było stać. Augsburg nie poszedł za
ciosem, za to sam przyjął dwa kolejne. W 61. minucie kapitan
Stuttgartu, Gonzalo Castro, wykorzystał zagranie Gonzaleza i zmusił
Gikiewicza do kapitulacji.
Pomiędzy
73. a 76. minutą dwie żółte kartki obejrzał Richter. Przez
ostatni kwadrans Augsburg musiał więc radzić sobie w dziesiątkę.
Osłabiony
zespół trenera Herrlicha dobił Daniel Didavi. W 87. minucie
rezerwowy Stuttgartu wpisał się na listę strzelców po podaniu
Waldemara Antona.
W
bramce Augsburga całe spotkanie rozegrał Gikiewicz. W 66. minucie
na murawie pojawił się Robert Gumny, który zastąpił Szwajcara
Vargasa. Z kolei w kadrze meczowej drużyny gości zabrakło miejsca
dla Marcina Kamińskiego.
Augsburg
kontynuuje fatalną serię na swoim stadionie. Ostatnie domowe
zwycięstwo drużyny Herrlicha w Bundeslidze miało miejsce w
październiku ubiegłego roku.
kwit,
PiłkaNożna.pl