Przejdź do treści
Freiburg bez szans

Ligi w Europie Bundesliga

Freiburg bez szans

Piłkarze Edina Terzicia nie mieli problemów z pokonaniem Freiburga. Drużyna z Dortmundu zwyciężyła 5:1. Ponadto, pierwszą bramkę dla BVB zdobył Sebastien Haller.




Mecz zaczął się nie od bramek, a od dość kuriozalnej czerwonej kartki. W zaledwie dwie minuty francuski defensor Freiburga Kiliann Sildillia zarobił dwa żółte kartoniki, przez co musiał w 17. minucie opuścić boisko. Wróćmy jednak do goli. Wynik spotkania otworzył w 26. minucie Nico Schlotterbeck. Niemiec świetnie przymierzył z ostrego kąta. Przed przerwą wyrównać zdołała drużyna Christiana Streicha. Gregora Kobela pokonał Lucas Holer.

Po zmianie stron zaczęła się kanonada dortmundczyków. W pierwszych sześciu minutach drugiej części po jednej bramce zdobyli Karim Adeyemi oraz Sebastien Haller. Szczególnie gol tego drugiego wywołał wielką radość. W ostatnich miesiącach iworyjski napastnik zmagał się z nowotworem jądra, ale wrócił do gry w piłkę i dziś strzelił pierwszego gola w barwach BVB.

W ostatnim fragmencie meczu wynik podwyższyli Julian Brandt oraz Giovanni Reyna. Ponadto, w 77. minucie bezpośrednią czerwoną kartkę zobaczył szkoleniowiec gości, Christian Streich. Nie tylko jego zawodnicy nie trzymali dzisiaj ciśnienia. Szkoleniowiec również przekroczył przepisy i zmusił arbitra do wyciągniecia czerwonego kartonika.

Dzisiejsze zwycięstwo pozwoliło piłkarzom Borussii awansować na trzecie miejsce w tabeli. Do liderującego Unionu BVB traci tylko dwa punkty. Freiburg plasuje się na szóstej pozycji.

jkow, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 43/2024

Nr 43/2024