Przejdź do treści

Polska Ekstraklasa

Fornalik: Chcemy sprawić niespodziankę w Warszawie

W meczu z Legią Warszawa trener Ruchu Chorzów, Waldemar Fornalik, będzie musiał radzić sobie bez Rafała Grodzickiego, Marka Szyndrowskiego i Gabora Straki. Szansę gry dostaną zmiennicy. Dla nich to będzie jedna z okazji, by udowodnić, że zasługują na grę w wyjściowym składzie. – Wierzę, że im się uda. Nic tak w piłce nie motywuje, jak zdrowa konkurencja. Oczywiście cierpliwość też jest bardzo ważna – przyznaje szkoleniowiec „Niebieskich”.

Wiadomo już, że Ruch nie zagra z Legią w tym samym składzie, co z Górnikiem.
– Największy problem pojawił się w formacji defensywnej, bo nie będę mógł skorzystać z dwóch podstawowych obrońców. Ubolewam nad tym, bo w ostatnich meczach gra naszej defensywy wyglądała nieźle. Z drugiej strony nie ma co zbytnio się zamartwiać. W rezerwie mam zawodników, którzy palą się do gry, czekają na swoją szansę.

Takim piłkarzem jest Andrej Komac. Czy zajmie on miejsce Gabora Straki?
– Andrej jest zawodnikiem, który potrafi grać w piłkę. Rozmawiałem z nim po meczu z Karpatami Lwów, wyjaśniłem czego od niego oczekuję. Mam nadzieję, że Andrej udowodni wszystkim, że zasługuje na grę w pierwszej jedenastce.

Co pan wie o obecnej Legii?
– Wielokrotnie rywalizowałem z tą drużyną i muszę przyznać, że za każdym razem grała inaczej. Za każdym razem, kiedy pojawiał się nowy trener w Legii, to zmieniała się gra zespołu.

Zapewne to będzie inny mecz niż ten, który rozegraliśmy w ćwierćfinale Pucharu Polski.
– W pucharze Legia nie rzuciła się na nas, nie przeprowadziła jakiś szaleńczych ataków. My mieliśmy swoje okazje na strzelenie bramki.
Oglądałem mecze ligowe Legii, które znacznie się różnią od pucharowych. W ekstraklasie Legia od pierwszego gwizdka sędziego próbuje „zdeptać” swojego przeciwnika, szybko chce strzelić bramkę. Tak też pewnie zagra z nami. Legioniści przegrali dwa mecze z rzędu w lidze i teraz będą chcieli się zrehabilitować. Tym bardziej, gdy grają z Ruchem. Ale my chcemy sprawić niespodziankę w Warszawie.

Jest pan zadowolony z gry dwójką napastników – Arkadiuszem Piechem i Maciejem Jankowskim?
-Zawsze uważałem, że trzeba wypróbować kilka wariantów, aby przekonać się, który jest najlepszy. Musimy próbować, analizować, aby było jak najlepiej. Na razie dobrze układa się współpraca Piecha z Jankowskim. Jeżeli będą dalej efekty, to będę się tego trzymał.

(ASInfo / ruchchorzow.pl)

Źródło: ASInfo

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 42/2024

Nr 42/2024