Fiorentina wyrzuciła Atalantę z Pucharu Włoch
Fiorentina zameldowała się w ćwierćfinale Pucharu Włoch. Viola stoczyła wielki bój z Atalantą Bergamo i chociaż kończyła mecz w liczebnym osłabieniu, to zdołała pokonać faworyta (2:1).
Fiorentina wyrzuciła Atalantę za burtę Pucharu Włoch (fot. Reuters)
Włoskie media awizowały, że Bartłomiej Drągowski tym razem otrzyma wolne od trenera, ale polscy kibice zastanawiali się, czy swoją poważną szansę otrzyma w końcu Szymon Żurkowski. Jak się jednak okazało, były pomocnik Górnika Zabrze ponownie zasiadł na ławce rezerwowych, a skoro nawet w Coppa Italia nie może liczyć na minuty na boisku, to wszystko wskazuje na to, że jego sezon we Florencji jest już zakończony, a młody Polak musi poszukać sobie szczęścia w innym klubie na wypożyczeniu.
Szansy nie dostał Żurkowski, ale od początku na boisku mogliśmy oglądać Patricka Cutrone, który trafił do Fiorentiny z Wolves na zasadzie wypożyczenia do końca sezonu. Jak się okazało, Włoch potrzebował zaledwie jedenastu minut, by odnaleźć się w polu karnym i z zimną krwią skierować piłkę do opuszczonej bramki.
Gospodarze szybko objęli prowadzenie, jednak nie poszli za ciosem. Atalanta z kolei zaczęła naciskać, a chociaż przed przerwą nie udało się jej doprowadzić do wyrównania, to po zmianie stron faworyt odpowiedział.
W 67. minucie dobre dogranie przed bramkę wykorzystał Josip Ilicic, który mając przed sobą jedynie bramkarza nie pozostawił mu żadnych szans na skuteczną interwencję. Fiorentina znajdowała się w odwrocie, a jej sytuacja pogorszyła się dodatkowo trzy minuty po stracie gola, kiedy to za próbę wymuszenia karnego drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został German Pezzella.
Wydawało się, że teraz goście z Bergamo ruszą do zdecydowanych ataków i to oni zdobędą decydującego gola. Jak się jednak okazało, piłka po raz kolejny udowodniła jak bardzo jest nieprzewidywalna, ponieważ w 84. minucie Eric Pulgar zagrał świetną piłkę do Pola Liroli, a ten wpadł przed bramkę Atalanty i płaskim strzałem przy słupku dał Fiorentinie prowadzenie.
Goście rzucili już wszystko na szalę, jednak nie udało się im po raz kolejny dopaść rywala. Viola wygrała bitwę na Artemio Franchi i tym samym awansowała do ćwierćfinału krajowego pucharu.
gar, PiłkaNożna.pl