Po tym drugim widać było, iż jest świeżo po urazie. Anglik nie prezentował się pewnie i nie uniknął błędów. Jednym z najbardziej kosztownych był ten z 31. minuty, gdy piłkę przejął Kelechi Iheanacho, który podał do Youriego Tielemansa. Belg oddał natomiast precyzyjny strzał zza pola karnego, po którym futbolówka wylądowała w górnym rogu bramki.
???????????????????????????? ????#LeiMun pic.twitter.com/G5MBmk0dA0
— Leicester City (@LCFC) October 16, 2021
Pierwszą połowę spotkania na King Power Stadium można było określić festiwalem efektownych trafień. W 19. minucie wynik otworzył Mason Greenwood, który również uderzył zza szesnastki. Piłka odbiła się od słupka i zatrzepotała w siatce. Kasper Schmeichel nie miał szans na skuteczną interwencję.
Po przerwie znów zawiódł Maguire. To jego ustawienie sprawiło, że Caglar Soyuncu nie był na spalonym i w 78. minucie trafił na 2:1. Seria parad Davida de Gei zdała się na nic.
To samo należy napisać o golu wracającego po długiej przerwie od gry Marcusa Rashforda. Anglik doprowadził do wyrównania, lecz chwilę później na listę strzelców wpisał się Jamie Vardy. W doliczonym czasie gry rezultat ustalił Patson Daka i trzy punkty powędrowały na konto Lisów.
Manchester United nie odniósł zwycięstwa od trzech meczów ligowych. Po dzisiejszym meczu osunął się na piąte miejsce w tabeli i do lidera traci cztery oczka. Leicester City jest jedenaste.
sar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
