Fati nie wykorzystał szansy. Hiszpan na wylocie z FC Barcelona
Sprawdził się najgorszy scenariusz dla Ansu Fatiego. Hiszpański zawodnik nie wykorzystał swojej szansy i jak podają tamtejsze źródła, Hansi Flick rezygnuje z jego usług.
Ansu Fati otrzymał kolejną szansę, by udowodnić swoją wartość dla FC Barcelony. Jego plany na początku sezonu zakłóciły jednak problemy zdrowotne, a po powrocie do pełni sił, mimo że pojawiał się na boisku, nie pokazał nic, co mogłoby przekonać Hansiego Flicka. 21-latek rozegrał łącznie nieco ponad 130 minut.
Według dziennikarzy katalońskiego dziennika Sport, Hansi Flick nie planuje już korzystać z usług Ansu Fatiego w tym sezonie. Jeszcze trzy lata temu zawodnik ten uchodził za wielką gwiazdę Barcelony, uznawany za przyszłego następcę Leo Messiego. Niestety, poważna kontuzja drastycznie pokrzyżowała jego plany, a wszystko wskazuje na to, że przyszłość Fatiego ostatecznie związana będzie z klubem poza Barceloną.
To samo źródło informuje, że decyzja w sprawie przyszłości Fatiego leży teraz w jego rękach. FC Barcelona najchętniej wypożyczyłaby zawodnika do innego klubu już zimą, a jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, rozważy jego sprzedaż na zasadzie transferu definitywnego.
Jeszcze w 2021 roku Fati był wyceniany nawet na 100 milionów euro i nikt w Katalonii nawet nie myślał, że dojdzie do jego transakcji. Teraz portal „Transfermarkt” wycenia go tylko na 15 milionów euro.
2 komentarzy
najstarszy
najnowszyoceniany
Wbudowane opinie
Zobacz wszystkie komentarze
Quo
29 października, 2024 20:16
Niech go jakiś polski klub za grosze odrzuci, to zaraz wielką karierę zrobi.
Adamo
30 października, 2024 09:08
Tak oto Farselona niszczy swoich wychowanków, ale kto bogatemu zabroni
Kiedy Lewandowski wróci do gry? Dobre informacje z Hiszpanii
Robert Lewandowski opuścił pierwszy mecz nowego sezonu La Liga z powodu kontuzji. Tymczasem hiszpańskie media informują o spodziewanym powrocie Polaka.
Niech go jakiś polski klub za grosze odrzuci, to zaraz wielką karierę zrobi.
Tak oto Farselona niszczy swoich wychowanków, ale kto bogatemu zabroni