Fabiański mógł uratować West Ham

Polak pojawił się na murawie w dwunastej (!) minucie doliczonego czasu gry. Zastąpił kontuzjowanego Alphonse’a Areolę, który chwilę wcześniej sprokurował rzut karny, faulujac rywala. „Fabian” stanął oko w oko z Oliverem McBurnie, lecz nie wygrał tego pojedynku. Szkot trafił i zapewnił beniaminkowi punkt.

To nie lada niespodzianka. Młoty były ostatnio w wysokiej formie. Wygrały trzy poprzednie mecze ligowe, a jeden zremisowały. Zajmują szóste miejsce w tabeli. Szable są natomiast ostatnie, wyraźnie odstają od reszty stawki.

A jednak zatrzymały faworyzowanego oponenta. Przyczynił się do tego Ben Brereton Diaz, który uświetnił debiut w Premier League trafieniem.

Gole dla londyńczyków strzelili Maxwel Cornet oraz James Ward-Prowse.

sar, PiłkaNożna.pl