Fabiański, czyli dostrzeżony i doceniony
Łukasz Fabiański zgarnął podczas Gali tygodnika „Piłka Nożna” nagrodę dla Piłkarza Roku i chociaż z powodu zawodowych obowiązków nie mógł odebrać jej osobiście, to i tak skierował do widzów kilka słów. – Na wstępie chciałem przeprosić, że nie stawiłem się osobiście po nagrodę, ale po prostu gramy w poniedziałek mecz ligowy – powiedział.
Łukasz Fabiański był zadowolony z otrzymanej nagrody (fot. Cezary Musiał)
Bramkarz West Hamu United i reprezentacji Polski przełamał siedmioletnią dominację Roberta Lewandowskiego i chociaż był nieco zaskoczony wyróżnieniem, to jednak przyznał, że miniony rok był bardzo dobry w jego wykonaniu i był zadowolony z transferu do Londynu, a także swojej dyspozycji czysto sportowej.
– Dziękuję bardzo za tak wspaniałe wyróżnienie – stwierdził. – Przyznam szczerze, że jestem lekko zaskoczony, ale z drugiej strony, jak popatrzę na ten mój rok 2018, to uważam, że był on naprawdę dobry pod względem czysto sportowym. Cieszę się bardzo i dziękuję, że moja postawa została dostrzeżona i doceniona – dodał.
Fabiański ma na karku 34-lata, jednak to w niczym mu nie przeszkodziło, by zostać nominowanym do „jedenastki” rundy w lidze angielskiej „Bleacher Report”. Dziś to uznana marka na Wyspach i absolutny top golkiperów Premier League. Niewykluczone również, że to właśnie „Fabian” – kosztem równie znakomitego Wojciecha Szczęsnego – będzie strzegł bramki reprezentacji Polski w trakcie eliminacji do mistrzostw Europy.
– Ja ze swojej strony mogą obiecać, że będę pracował dalej, będę dawał z siebie wszystko. Nie wiem, ile czasu mi jeszcze zostało, bo robię troszkę starszy, ale mam nadzieję, że zdrowie dopiszę i będzie ok – zakończył.
gar, PiłkaNożna.pl