Fabiański czy Szczęsny? Hit na Goodison Park i ciężka przeprawa Artura Boruca
Anglia wciąż płacze po klęsce swoich drużyn w Lidze Mistrzów. Po raz pierwszy od 17 lat w ćwierćfinale tych rozgrywek zabraknie przedstawiciela Albionu, więc nic dziwnego, że kilka ostatnich dni upłynęło w Londynie, Manchesterze i innych angielskich miastach na dyskusji o kondycji lokalnego futbolu. Czasu na rozmyślanie nie będą mieć jednak piłkarze, którzy muszą wybiec na boiska i rozegrać kolejne mecze ligowe.
Już na dzień dobry otrzymamy jeden z największych hitów 30. kolejki. Na Goodison Park Everton spotka się z Manchesterem City i dla obu drużyn będzie to szczególnie ważne spotkanie. Podopieczni Roberto Manciniego cały czas liczą na dogonienie Manchesteru United i jeśli ich wiara ma zostać podtrzymana, to nie mają oni innego wyjścia jak pokonanie The Toffees. Także Everton ma o co walczyć. Piłkarze Davida Moyesa wciąż liczą się w grze o miejsce w czołowej czwórce, premiowane grą w Lidze Mistrzów lub jej eliminacjach. Mecz w Liverpoolu będzie miał więc ogromne znaczenie dla obu zespołów, a remis nie zadowoli tak naprawdę nikogo.
Ciężkie wyjazdowe boje czekają z kolei zawodników Liverpool FC i Arsenalu. Pierwsi zmierzą się na Stadionie Świętej Marii z Southampton i mimo tego, że niemal wszystko przemawia za Luisem Suarezem i spółką, to zbyt wczesne skreślanie Świętych byłoby sporą nieodpowiedzialnością. Tym bardziej, że Southampton na własnym terenie spisuje się całkiem nieźle (wygrana z City czy remisy z Arsenalem i Evertonem), a poza tym ma stale idącego w górę Artura Boruca, który ostatnio wybronił rzut karny Granta Holta i ma na trybunach St. Mary’s Stadium coraz szersze grono zwolenników.
Łatwego zadania nie będą mieć także podopieczni Arsene’a Wengera, którzy udadzą się w delegację do Walii, by zmierzyć się ze Swansea City. Na co stać Kanonierów? Odpowiedź na to pytanie, to prawdziwe wróżenie z fusów. Fatalne mecze przeplatają oni takimi jak w Monachium, gdzie grając bez kilku podstawowych zawodników ograli Bayern. Ciężko także wytypować, kto będzie strzegł bramki Arsenalu podczas sobotniego spotkania. Niewykluczone, że kolejną szansę otrzyma zmartwychwstały Łukasz Fabiański. Za taką opcją opowiada się większość kibiców i dziennikarzy, a gdyby tak Polak rozegrał kolejny świetny mecz i zatrzymał na Liberty Stadium Michu, to kto wie, czy walka o bluzę z numer „1″ nie rozgorzeje w północnym Londynie na nowo.
No i wreszcie, na zakończenie sobotnich zmagań, Manchester United podejmie na Old Trafford walczące o utrzymanie Reading. The Royals przed kilkoma dniami stracili menedżera. Ze swoją posadą pożegnał się bowiem Brian McDermott. Ciężko przypuszczać, by byli oni w stanie postawić się Czerwonym Diabłom, tym bardziej, że ci kroczą pewnym krokiem po mistrzostwo i każdy kolejny punkt zbliża ich do tego celu.
Sobota, 16 marca
Everton FC – Manchester City (13:45)
Typ PilkaNożna.pl: X
Aston Villa – Queens Park Rangers (16:00)
Typ PilkaNożna.pl: 1
Southampton FC – Liverpool FC (16:00)
Typ PilkaNożna.pl: X
Swansea City – Arsenal FC (16:00)
Typ PilkaNożna.pl: X
Stoke City – West Bromwich Albion (16:00)
Typ PilkaNożna.pl: 1
Manchester United – Reading FC (18:30)
Typ PilkaNożna.pl: 1
GG, PilkaNożna.pl